Niestety i ja mam tak samo,wystarczy ze mam ciezki dzien w pracy( siedzenie 8 h bez ruchu wcale nie pomaga:/) przychodze padnieta do domu a po drodze kupuje cos slodkiego, by nabrac energii i miec sile na dalszą część dnia.
Przy wzroscie 163 waze 64 :/ ostatnio dobyło mi 5 kg, wiem ze to tylko i wylacznie moja wina ale ciezko zmobilizowac sie do diety. codziennie minimum godzine dziennie staram sie uprawiac sport (jazda konna 1 h ) a jak pogoda dopisuje - 40 minut rower.
Czuje sie zle sama ze soba i ciagle tyje.. :/ co jesc gdy dopada stres i chandra ??