Strona 19 z 20 PierwszyPierwszy ... 9 17 18 19 20 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 181 do 190 z 194

Wątek: Chcę...wierzę...uda mi się=). [START: 21.11.06.]

  1. #181
    Guest

    Domyślnie

    Na pewno będzie przyjemnością jak zobaczysz pierwsze efekty. Kilogramki zaczną spadać, ubrania zrobią się luźniejsze, ludzie zaczną Cię obsypywać komplementami. A wtedy nie będziesz chciała przestać się ochudzać

    Patrząc na ten plan ćwiczeń to mi się właśnie wydaje dużo Nie chcę Ci absolutnie zniechęcać, ale powinien być choć jeden dzień w tygodniu na regenerację. Niestety nasz ogranizm nie maszyna i odpoczynku też potrzebuje. Więc jak kiedyś nie będziesz miała ochoty na ćwiczenia to odpuść sobie i nie mniej wyrzutów sumienia. Twój organizm będzie Ci za to na pewno wdzięczny. A powiedz mi jeszcze ile zajmą Ci czasu te ćwiczenia? Bo tenis i basen to jak na mój gust po godzinie plus jeszcze ćwiczenia to razem z 2,5 godziny minimum. Nie uważasz, że to za dużo? Ja wiem, że Ty byś chciała szybko schudnąć, ale wszystko powinno robić się stopniowo. Więc proszę Cię przemyśl to jeszcze raz, żebyś nam nie wysiadła po dwóch tygodniach.

    A teraz pochwała Gratuluję dietkowania i wkręcania się w wir szaleństwa zwanym odchudzaniem

  2. #182
    Guest

    Domyślnie

    Newa: No, już niedługo mam zamiar wejść na wagę i pochwalić się ubytkiem wagi (muszę cokolwiek zrzucić, nie ma innej opcji=P).
    A co do mojego planu. Kurde, no już sama nie wiem, może masz rację. Pewnie dokonam jeszcze jakiś drobnych modyfikacji w tym moim grafiku. A tak w ogóle to i tak się go tak kluczowo nie trzymam...czasem ćwiczę więcej=P.
    A jeśli chodzi o czas...to właśnie ten piątek taki szalony jest. Nie wiem jak ja to sobie wyobrażam, ale plany ambitne. Jutrzejszy piątek i tak nie ma szans na realizację, bo nie idę do szkoły (z powodu wichury. Haha),a jak nie idę do szkoły to tym bardziej na tenisa i basen. No i pierwszy nieudany dzień z planu=P. Także widzisz...ja mam tak, że zawsze mam ambitne plany, a potem...

    Dziś dzietka ogólnie wzorowo bym powiedziała. Dotarłam do 1000kcal i plan ćwiczeń wykonany=). Cieszę się, bo idzie coraz lepiej=). Coś czuję tylko, że jutro może być ciężko- cały dzień w domu...

  3. #183
    Guest

    Domyślnie

    Madziii cieszę się, że wczoraj poszło dobrze. Dzisiaj tez pójdzie. Nie myśl o tym, że cały dzień w domu jesteś. Cieszyć się powinnaś, że do szkoły nie idziesz. Ja też mam dzisiaj wolne od zajęć i mam zamiar uczyć się przez pół dnia. Ale nie myślę o tym, że może być ciężko, bo nie będzie. Przecież jestem silna
    I czekam na Twój ubytek wagi. Z 2 kilo jak nic poszło

  4. #184
    Guest

    Domyślnie

    No Magda ja też czekam na Twoje ważenie Ciekawa jestem ile już schudłaś. Tak w ogóle to podziwiam Cię za ten zapał do ćwiczeń - tylko pozazdrościć. Trzymaj tak dalej a sukces murowany

    Buziaczki

  5. #185
    cordelia Guest

    Domyślnie

    wróciłam i dołączam się do oczekiwań na Twój wagowy sukces, Madziii na pewno coś ubyło (;

  6. #186
    Guest

    Domyślnie

    Wpadłam na chwilkę, aby wam powiedzieć, a raczej napisać, że przetrwałam ten dzień w domu.
    Przyznam się, że nie było idealnie, ale obyło się bez znaczących wpadek (czyt. słodycze)=P.
    Dziś byłam na zakupkach i kupiłam sobie żel po prysznic i balsam ujędrniający Dove. Ciekawe czy da jakiekolwiek efekty...zobaczymy. A może któraś z was używała tą serie ujędrniającą Dove?

    Dziewczyny cieszę się, że wierzycie w to, że coś mi ubędzie...no, ja też=). Ale ważenie dopiero w lutym...no, może wcześniej=P.

    cordelia: A Ty kiedy się nam pochwalisz? Też powinno Ci już coś ubyć=).

  7. #187
    rolini Guest

    Domyślnie

    Hello kolezaneczki!!Ale wichura była!Mam nadzieje ze nikomu nic sie nie stało.Ja przetrwałam noc pod kołdrą bo boje sie burzy.hihihihihi.Myslałam ze wiatr wywieje mi okna.Ale na szczescie przezyłam i jestem z wami.
    Jak tam odchudzanko??U mnie spoko.Mama upiekła ciacho i zjadłam malutki kąsek.Mnammmm.Ale juz mnie wiecej nie ciągnęło.na szczescie
    Madziiiiii!A coz tak wszyscy czekaja na twe wazenie????Czyzbym cos przeoczyła???Diete cud???

    buziaki

  8. #188
    Guest

    Domyślnie

    Madziii może idealnie nie było ale źle też nie prawda? Ważne, że przeżyłaś ten dzień Jutro będzie lepiej.

    Rolini po prostu Madzia się nie waży a my jesteśmy ciekawe ile schudła. Trzyma nas w niepewności Ja bym nie wytrzymała tak długiego czasu bez ważenia. Jestem uzależniona od kontroli wagi

  9. #189
    cordelia Guest

    Domyślnie

    Madziiii! no właśnie, a kiedy Ty się zważysz?! mnie ubył kolejny kilogram... to Tobie na pewno też! trzymasz nas w niepewności! a co do serii Dove to mam tam jakies pojedyncze kosmetyki... ale raczej na mnie nie dzialaly. chyba wolę Garnier

  10. #190
    Guest

    Domyślnie

    Przede wszystkim cordelia! gratuluję! Kolejny kilogram sobie poszedł=).

    A więc, zważe się dziewczynki za dwa tygodnie.
    Teraz mam w planach kupno nowej wagi elektronicznej, która waży co do dkg=P. Bo ta moja to ma ze sto lat=P.
    Kolejny dzień mija. Dziś jestem trochę na siebie zła, bo funkcjonuję głównie na serkach Fantasia=|. Ale taką miałam ochotę.
    Ech, ta moja dieta jakaś niedietowa ostatnio, ale jutro idę na basen=].

    Newa: Ja też kiedyś byłam uzależniona, ale w dosłownym tego słowa znaczeniu=P. Ważyłam się dosłownie 100 razy dziennie. Waga stała w pokoju i po każdym posiłku i po każdym ćwiczeniu wchodziłam na wagę- obsesja. Dlatego teraz powolutku, mam zamiar ważyć się co jakiś miesiąc...

    cordelia: Ja z kolei używałam tych kosmetyków Garnier'a i one to w ogóle na mnie nie działają więc postanowiłam spróbować Dove. Nigdy jeszcze nie używałam tej serii ujędrniającej, może w połączeniu z ćiwczeniami coś pomoże=).

Strona 19 z 20 PierwszyPierwszy ... 9 17 18 19 20 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •