-
moje starania
Witam Wszystkich bardzo serdecznie!
Jestem tu nowa. Dzisiaj się zalogowałam. Krępuje mnie mówienie, na temat mojej tuszy, ale postanowiłam się przełamać, bo moze wkońcu zmotywuje mnie to do zrzucenia paru (10) kg. Mam 168m i waże 68kg. Nie czuję sie atrakcyjna i to mnie denerwuje najbardziej. Czuję się duża i "spuchnięta". Chciałabym ważyć 10 kg mniej. Jest to moje marzenie, którego od dawna nie umię spełnić.
W październiku zapisałam sie na fitness. Ćwicze 2 razy w tygodniu po godzinie. Staram się chodzic na nogach.
Najgorzej jest z jedzeniem. Wiem ze jem za dużo! Jeżeli coś widzę to połykam to wzrokiem. Jestem najedzona, to i tak zjem obiad, bo przyszła na to godzina. Nie umię nie jeść. Nie umię wyrzucać. Zjem zeby się nie zmarnowało. Trochę się oszukuję. Zaczełam jeść owoce i warzywa, bo to zdrowe, ale ilości jakie połykam przerażają mnie. Jest tego za dużo.
Proszę o pomoc. Jak mam przestać mysleć o jedzeniu? Jak mogę organizować sobie posiłki? Jak zmniejszać porcje? Co jeść?
Za każdą odezwę będę wdzięczna. Pozdrawiam.
-
Witam-ja też zaczynam...i też ważę za dużo..
Podpobno Polskie normy to waga: wzrost ponad metr minus 10.W moim przypadku to 157-100-10=47kg.
Czyli mamy podobny problem.
A jak nie podjadac?nie wiem ech...
-
witaj Solino! najlepiej bedzie jak rozplanujesz sobie 5 posiłków dziennie wtedy będziesz jadła srednio co 2 godziny i nie bedziesz głodna wiec nie bedziesz podjadac
a zamierzasz stosowac jakąs konkretna diete np 1000kcal itd?
o tak fitnes to jest to
ja tez dopiero zaczynam odchudzanie od paru dni jestem na 1000kcal i wiem ze początki sa trudne no ale wkoncu dla chcącego nic trudnego
-
Niebieskooka wie co mówi - ten sposób jest najlepszy.
Ja też dopiero zaczynam - nie jesteś sama.
Trzymam kciuki!!
-
Hej.. witaj Solinko Widzę, że jesteśmy jednego wzrostu
Na sam początek Ci powiem, że przede wsystkim pamiętaj, że najtrudniejszy jest początek. Jak przeżyjesz pierwsze dni na diecie, to będzie już łatwiej. Nie napiszę łatwo, bo i wtedy na pewno trafią się gorsze dni - grunt to się nie przejmować. Nawet jak się od czasu do czasu trafi gorszy dzień, to najwyżej będzie się chudło troszkę dłużej. Przecież nigdzie się nam nie śpieszy.. ważne, aby stracić wagę na stałe
Tak jak Niebieskooka uważam, że powinnaś zaplanować sobie 5 posiłków. Chociaz wiem, że to nie jest łatwe Dla mnie szczególny problem stanowi uczelnia, ale jakoś sobie z tym radzę. Też dasz radę
Jak masz ochotę jeść, to jedz coś co zapycha a ma mało kalorii Mnie zdarzyło się kilka razy objeść do granic możliwości kapustą kiszoną. Ma niewiele kalorii, jest pyszna.. a jak jest aż niedobrze z przejedzenia, to człowiek już nie ma ochoty na więcej
A.. no i dużo wody.. przynajmniej zapełnia brzuszek
Powodzenia!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki