jasne, że w grupie raźniej, chociaż mnie czasami dołowało, że niektórzy chudną po 40 kilogramów, a ja nawet głupich 10 nie potrafię zrzucić...
ale wczoraj stwierdziłam, że dlaczego tak ma być? skoro inni potrafią, to ja też 
dziś:
śniadanie: 2 kromki chleba tostowego, jeden trójkącik śmietankowy Hochland, dwa plasterki chudej szynki, gorzka herbata
lunch: dwa tosty z serkiem czosnkowym, woda mineralna
obiad: mała miseczka tortellini, miseczka sałatki farmerskiej
60 minut na rowerku 
ogólnie dzień na plus
(oby zawsze tak było...)
Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka
Zakładki