witaj kochaniutka bertko-jak dobrze ze wrocilas .myslalam ze cos sie stalo.bertko ja z dobrego serduszka radzilabym ci zwazyc sie po okresiku.teraz waga moze pokazac wiecej bo jak wspomnialas sama to w czasie tych dni woda zaczymuje sie w organizmie.czytalam gdzies(niewiem czy to prawda)ze waga moze nawet pokazac do 5 kg wiecej .podono przez wode cialo robi sie ciezsze i bardziej napuchniete.dlatego ci o tym pisze bo boje sie ze jak waga nie pokaze mniej to stracisz motywacje do dalszego dietkowania.chyba ze sie zwazysz jutro i nam o tym napiszesz a drugie wazenie powtorzysz po i porownamy czy faktycznie jest roznica.a co do dietkowania to naprawde jestem pod wrazeniem.

melissko7-ja sie tu podpisuje pod bertka co do wody.wskazane jest picie w jak najwiekszej ilosci.wtedy sie nie czuje glodu,je sie mniej i zoladek sie nie rozciaga tylko maleje.chodzi tu oczywiscie o napoje nie gazowane,bo po gazowanych jest na odwrot.a wiec glowa do gory i pij ile tylko mozesz.co do cherbatek polecam zielona,sprzyja spalaniu tluszczu. ja sie zwaze w nastepna niedziele a ty kiedy melissko sie wazysz?co do silowni to raczej poniej nie bede umiesniona.robie cwiczenia na spalenie tluszczu i ujedrnienie cialka pod okiem trenera.bedzie jeszcze przy mnie przez tydzien,nauczy mnie jak dokladnie wykonywac cwiczenia i jakie na jaka partie ciala sa najlepsze.napewno jak schudne to i tak nie bede chciala z nich zrezygnowac bo zalezy mi zeby miec jedrne cialo a wiesz jakie sa z nim problemy gdy sie schudnie bez cwiczen.jest nie ladne i wszystko wisi .mowie tu o wyzej niz 10kg.przeciez jak sie przytyje skora tez sie rozciagnie.ja daje teraz od siebie wszystko zeby pozniej nie miec takich problemow.co do twoich cwiczonek to nie wiem co chcesz.dla mnie super ja tez jak cwiczylam w domku to wcale nie bylo wiecej.cwicz sobie narazie tak jak do tej pory a z kazdym tygodniem przedluzaj o 10 min.zobaczysz jak zaczniesz chudnac. ja tam tak jak z bertki jestem z ciebie dumna.uwazam ze super dietkujesz i cwiczonka tez bez zazutu

bertko- jak u ciebie z cwiczonkami?prowadzisz sobie dzienniczek z kaloriami



melissko-ciesze sie ze troche dojadlas.wiedzialam ze z ciebie madra dziewuszka

caluje was kochaniutkie kobietki.pozniej wroce sprawdzic czy cos napisalyscie