witam drogie Panie!

wczorajszy dzień-totalna klapa, jak co weekend zresztą.

A dziś nawet nieźle, właśnie wróciłam z uczelni, ale za chwilę biegnę dalej ku edukacji..
Przepraszam, ze nie odwiedzam, ale dziś i jutro nie będę mieć na to czasu, mam nadzieje, ze zrozumiecie..

Dziś zjedzone:
1. serek wiejski light piątnica ze szczypiorkiem, 2*vasa
2. sałatka z Conieco indyjska (składająca się prawie z samej sałaty lodowej, paru kawałków kurczaka i 2 krążków ananasa+sos jogurtowy oczywiście)
3. mała galaretka z kurczaka i miseczka rosołu z odrobiną makaronu.

I to by było na tyle, więcej już dziś nie planuję, i raczej nie zjem
Moim wielkim problemem są weekendy, jak już wspomniałam..