-
a tutaj jestem :) Tuż obok :)
Czy któraś w Was też będzie ćwiczyć z Tańcem brzucha z SHAPE?
właśnie się zbieram w sobie:) Nie wierze w magiczne 2kg w 7 dni, ale wierze w moc ćwiczeń :)
Jade do Danii :D:D je je je ;p hihi :)
Z dietki jestem zadowolona :) Można ją nazwać racjonalną :) Staram się ograniczać porcje i odchudzać w miare mozliwości niektóre dania, np. mniej ryzu do warzyw, 1 łyżeczka cukru do herbaty zamiast 2,5 :oops: , jedna kanapka(ale za to udana : ) na śniadanie + pół jabłka i tego typu historie :)
Ćwiczenia nadal idą swietnie :) Brzuszek tak jak podejrzewałam spada, talia znowu sie pojawiła ale niestety muszę sie zabrać teraz za uda i pośladki...wrrr..
No, ale pewnie dwa razy poćwicze, zobacze, że ciałko od razu inaczej wygląda, a przynajmniej inaczej sie czuję i będę cwiczyć z radością :)
Jak Wam idzie? Powiem Wam szczerze, że tęsknie za studiami :) Za tym ganianiem za wykładowcami, wypadami z ludzmi z grupy :) ech
może z kolegą przejde się w końcu na ściankę ;p "na pewno byśsobie poradziła"-mnie jego słowa nastrajają optymistycznie :)
Do miłego Mycho i Kiunu :)
ciesze się, ze do mnie zaglądacie :)
Trzymajcie sie cieplutko w te mrozy :)
-
No Gosiaczku fajnie, że jesteś :D:D:D Cieszę się, że dobrze Ci idzie i dietka i cwiczenia. Mi dobrze idzie tylko dieta. Też mam ten taniec brzucha z SHAPE'a, ale średnio mi się filmik podoba - chyba muszę jeszcze raz, na spokojnie, go zobaczyć i może potańcuję sobie dzisiaj troszkę :lol: ;)
A co z tą Danią, o co chodzi? Chyba coś mi umknęło...
Też się trzymaj cieplutko! :D
-
Ojoj :) staczam sie coraz bardziej ;p byłam juz na 8 stronie :)
eraz moge smiało powiedzieć co z Kopenhagą, bo juz wszyscy wiedzą, nie ma strachu, ze zapesze i takie tam :)
Jade na 5 dni do Kopenhagi, 19-23 marca, to będą najpiękniejsze dni tej wiosny. Tak myśle, tak mi sie marzy. To będzie cudowny odpoczynek. W domu znowu jazdy nieciekawe..., 15 kolejna wizyta u ginekolog-endokrynolog, która powie mi dlaczego nie mam okresu i czy to mogło wpłynąć na moją nadwagę, czy moja nadwaga na zanik okresu. wszystko się okaze.
Początek nowego semestru :) Jestem taka szczęśliwa :) W końcu coś sie dzieje :)
Waże troche mniej niż wskazuje licznik, bo 73 w porywach 72.5kg, ale narazie nie będę nic zmieniać :) Dietka ok, nie jem słodyczy, wybieram raczej mądre przekąski, gdy wychodze gdzieś z dziewczynami między zajęciami :) Jest dobrze :)
Od poniedziałku znowu basen, moze uda sie wcisnać chór:); we wtorki siłownia, zajęcia, angielski i sesja ze stepperkiem, hula hop i ćwiczeniami z SHAPE :), środy zajecia plus sesja :), w czwartki zajecia, angielski, w piątki zajecia plus imprezy ;p
Znowu będzie sie działo :) Stwierdziłam, że będę wszędzie ze sobą nosić aparat :) Czasami zrobienie ciekawej fotki syci lepiej niż babeczka z cukierni :)
Nadal moim celem jest 60kg, ale juz bez obsesji szybkości-byle do maja, byle do czerwca...nie, byle do zdrowia :) Chciałabym tracić 0,5-1,5kg na tydzień. Z racji nie występowania w ostatnim czasie ataków wilczego głodu może sie to udać :) Chciałabym żeby przyszła już prawdziwa wiosna :) Mogłabym sobie na rowerku pojeździc :) Według moich, ustalonych w dzieciństwie zwyczjów-zmoczenie przez deszcz i oberwanie gradem podczas gwałtownej ulewy, jest oznaką przyjścia wiosny:) a ze miało to miejsce wczoraj :D:D:D chyba dla mnie zima juz nie wróci :)
Buziaczki wszystkim odchudzaczkom :) Życzę miłego wiosennego startu ;p wszak teraz najłatwiej jest schudnąć :)
-
Jadę do Kopenhagi. Dawno nie cieszyłam się z czegoś tak bardzo jak dziś.
Życie is lovely ale trzeba umieć je kochać, nawet jego cierpkie nuty.
Gdy wrócę odwiedzę znowu moją ginekolog. Zobaczymy czy przepisze mi coś dobrego na moje hormonki. Liczę, że okres w koncu mi się wyreguluje. Mam zal do mamy, że nie powiedziała mi wcześniej o tym, ze miała problemy z tarczycą i hormonami wogóle. Ją leczono, a ja o leczenie musze walczyć....Tym bardziej, ze jest pielegniarką....mam do nie straszny żal...
No, ale po wstępnych badaniach, wynikach można śmiało powiedzieć, że gra. Nie wszystko i nie bez fałszów, ale gra. Trzeba tylko dostroić, douczyć i będzie pięknie. Tweraz bede wiedzieć, że zrzucając pare kilo nie rozstroje jeszcze bardziej swojego organizmu.
Pozdrawiam Was odchudzaczki