Witajcie kochani!!


Uwielbiam tą stronkę. Jakiś czas temu prowadziłam tutaj pamiętnik odchudzania, poznałam cudowne osóbki, które dodawały mi sił, chudłam sobie spokojnie i...nagle to wszystko się urwało. Czasami już tak bywa

Zaczynam! Nowa ja wkracza do akcji

Jest rok 2007, do fioeletowo-zielonego pokoju wkracza tajemnicza postać z niewyobrażalnym grymasem na twarzy. Pada na łóżko. To ten dzień. To dzisiaj wkracza w nowy rozdział życia. Już wie kim chce, a kim napewno nie chce być. Teraz nie pozostaje jej nic innego jak zrealizować plan. Przyszedł czas na zmiany. wielkie i odczuwalne zmiany....

Mamy 4 stycznia i w tak pięknym dniu pragnę sie Wam przedstawić
Mam na imię Gosia.Jestem 22 letnią panną ze sporą nadwagą i do maja tego roku chcę ważyć 60 kg;

wzrostu: 158 (tak, tak-karzełek);
waga: 77kg ( (wyobrażacie sobie?);

cel: zacny 60 kg do maja (to jakieś 3,5kg na miesiąc, wiec powinnam dać radę)
wymarzony: 55 kg do lipca
idługoterminowy: 52 do końca 35 roku życia ;p

Jaki plan dietetyczny?
Po pierwsze: see you, bye bye słodycze. Moje kochane, które ratowałyście mnie przed smutkami i sprowadzałyście jeszcze większe.
Po drugie jeść zdrowo. Kiedyś byłam w tym ekspertką. Po pobycie w Angli zauważyłam, że najzwyczajniej mi sęi nie chce Przykre.
Po trzecie: zastąpić przekąski w postaci słodyczy, warzywami do schrupania. Tym bardziej, że to się opłaca. Ewentualnie krążkami z dmuchanych zbóż.

Tak, podjadanie to moje przekleństwo. Muszę powrócić do 5 posiłków dziennie. Teraz ciężko to zrealizować, bo studia i wogole, ale w końcu tylu osobom sie udaje, to dlaczego mi miało by nie pojść
Dziewczyny i chłopaki, naprawdę liczę na Wasze wsparcie

Jaki plan ćwiczeniowy?
1) hula-hop, tym bardziej, że z brzuszka muszę sporo zrzucić
2) steper-dziś kupiony na allegro
3) spacery+rower. W końcu mamy piękną wiosnę tej zimy
4) Cwiczenia z SHAPE. Np. cudowny plan z grudniowego numeru

Ot, wszystko na dziś Jeszcze raz buźka dla Wszystkich