Tzw. "normalne" jedzenie praktykuję już od jakiegoś czasu. Staram się jeść tyle, żeby nie być głodna, ale waga chyba się zepsułaZamieszczone przez Niunia17
A co do aktywności... Jak pobiegam po domu i poganiam z dzieciakami po lesie to już mi ciężko zmusić się do czegokolwiek
Nie chcę być kościotrupem, ale dla mojego kręgosłupa byłoby lepiej, gdyby mniej musiał nosić... Nic to - skoro tu zaczęłam pisać, to może w końcu jakiś doping będzie dla mnie
Dzięki za odzew![]()
Zakładki