-
Niewiem jak wy, ale ja moge nie zjesc nic przez caly dzien pod warunkiem ze nie mam poczucia 'bycia na diecie', ale jak tylko naumyslnie chce ograniczyc ilosc jedzenia jestem caly czas glodna...
To samo ze slodyczmi, nie mam na nie ochoty pod warunkiem ze nie postanowie wykluczyc ich z jadlospisu...
...bez sensu, nie?
-
A ja sądze że nie powinnas sama wymyślac diet, tylko wybrać sie do dietetyka, on ci ułozy odpowiednią dietę, sama na początku eksperymentowałam i efektem jest niedowaga, brak okresu, anemia, nikomu tego nie zyczę i jeśli miałabym jeszcze raz zaczynać to z profesjonalnie ułozona dieta. Przemyśl to. Pozdrawiam
-
Ja niestety też tak mam, kiedy nie jestem na diecie nie myślę cały czas o jedzeniu, raz się najem śniadaniem czy obiadem i jest spokój, a jak się odchudzam to ciągle myślę o jedzeniu, wciąż jestem głodna i podjadam, a to jabłuszko, a to ogórek, a to zupki filiżanka. Musi być lodówka całkowicie wyczyszczona, żebym nie jadła. No a wczoraj i dzisiaj zjadłam niestety biały chlebek, 3 cieniutkie kromeczki, a to z tego powodu, że nie było już ciemnego w sklepie. Ale oczywiście nie jadłam żadnych słodyczy, i nawet nie mam na nie ochoty. Jedynym problemem jest kawa, bo piję jej dwa a nawet trzy kubki dziennie. To jednak jest mus, bo byłabym bardzo spala bez niej.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki