Ja może nie zaprzepaściłam togo co wypracowałam, ale Dzidziusia sobie urodzłam a całą reszte dostałam jako gratis do synusia
Przyłączam się zatem do wspierających.
Myslę że nie powinnaś przechodzić na 1000 kcl. Nigdy jej nie stoowałam, ale teraz jak na poważnie zaczełam myslec o odchudzaniu rozmawiałam z lekarzem i on stanowczo mi ja odradził głównie dlatego,że efekty owszem są ale są krótkotrwałe a to z powodów następujących:
- organizm po jakimś czasie przyzwyczaja się ze mnie kalori dostaje i przestawia sie na tryb awaryjny tzn - spala mniej kalorii na podstawowe czynności zyciowe. W takim przypadku kazda nadwyżkę gromadzi w "obawie" gorszych czasów.
- po przejściu na normalna dietę występuje efekt jo-jo