Strona 10 z 20 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 192

Wątek: Kopenhaska od 15.01.2007 (poniedziałek)- kto się przyłączy?

  1. #91
    Awatar Halamka
    Halamka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    107

    Domyślnie

    katchleen Zastanów się, jeśli uważasz że naprawdę Kopenhaska nie jest dla Ciebie to przejście na tysiaka i ćwiczenia byłyby chyba najlepszym rozwiązaniem. Poza tym Ty masz mało do zrzucenia[nie to co np. ja :P] i wagę o której ja mogę jedynie pomarzyć Czyżyby jednak ludzie mieli rację z tym kryzysem 4 dnia podczas ketozy:P? I nie mów że"nie to co my", każda z nas ma jakieśtam problemy, przeczytaj np. moją wypowiedź kilka odpowiedzi wcześniej. Na wieczór czuję się totalnie otępiała i senna, tak jak normalnie cierpiałam dosłownie na bezsenność do godziny 3 tak teraz po 22 Halamka grzecznie idzie spać :P

    Poza tym brakuje mi piwka :P A wiem że na to i za bardzo nie będę mogła sobie pozwolić nawet po diecie :/ Ale na szczęście okres sesji się zbliża, wszyscy się uczą, mało imprez to jakoś to znoszę ;P

    Nie wspominając już o tym że jak to by wyglądało gdyby inicjatorka tematu tak po prostu się poddała? Dlatego ta nasza mała 'grupka wsparcia" moim zdaniem jest bardzo ważna.


    DUKAN:
    *FAZA I 01.02-07.02.2010 = -2,7kg
    *FAZAII 08.02- ????= - ?? kg

  2. #92
    Kainita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    napewno na 1000 kcal z ćwiczeniami dałabyś radę bo faktycznie mało masz do zrzucenia Ale może to faktycznie kryzys, pomyśl. Jak coś to zaglądaj tu czętso my pomożemy przegonić różne smaki :*
    Ja jeszcze porządine nie zaczęłam a już mi się jedzenie sniło. Pewnie mózg przestawił się na tryb bojowy ^^ Bo mi się nigdy takie rzeczy nie zdarzają
    Dla meni kopenhaska będzie trudna z powodu mojej skłonności do podżerania... no i ta miłość do szpinaku... Poprostu jem go zbyt dużo. Za wołowiną nie przepadam ale to ewidentnie sprawi że nie będe miała ochotę na więcej więc jak dla mnie bomba. A co do sniadań dopiero ostatnio zaczęłam jeść czyli sama kawa jest ok.
    Pytanie w kwesti organizacyjnej.. czy moge sobie ten cudny befsztyk wołowy doprawić ziołami i np czosnkiem? to samo dotyczny szpinaku.. co myślicie? Bo wy już macie za sobą

    A wy dziewczyny jak tam 4 dzień? Żołądki już wam się kurczą, faktycznie ketoza się zacznie :P będzie łatwiej. Do boju kobitki
    A ty sie tym jednym kilogramem nie przejmuj.. ja też chudnę zawsze bardzo wolno co jest niestety demobilizujące, nie wiem czy to kwestia hormonów, niespania porządnie, bo nawet jak odstawiam słodycze to nie leci tak w dół :* Ale pewnie teraz już pójdzie z górki nie?

  3. #93
    katchleen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie wiem juz sama czy to ten 4 dzien, czy co..postanowilam, ze do soboty wytrzymam, w niedziele sa chrzciny mojej chrzesnicy, wiec moze dlatego tak mi ciezko, ale to bym jeszcze przezyla, pzyzwyczailam sie ze wszyscy jedza a ja nie ale jak pomysle o tym poniedzialku i wtorku..boze, niedobze mi sie robi
    Zobacze w ta sobote, jak bede sie czula, bo menujest troche lepsze teraz i wtedy postanowie chyba..przejde na ta 1000 kcal i poobserwuje cialko
    Podziwiam Was dziewczyny naprawde, chccie schudnac tak wiele, ja przechodzilam przez to pare lat temu..wtedy wazylam 70 schudlam na "swojej"diecie do 53 dlatego tak ciagnie mnie ta waga, bo naprawde super sie wtedy czulam..dzieki naprawde, podtrzymujecie mnie na duchu!!

  4. #94
    katchleen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    a co do sennosci...we wtorek o 20 juz spalam, to mi sie zdarzylo pierwszy raz..ogolnie spadku sil nie zauwazylam poza jednym dniem ale wlasnie ta sennosc mn wkurza

  5. #95
    Kainita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    och ale kochana.. sen pod wieloma względami jest lepszy niż seks! takie turlanie się samemu ze swoją kołdrą i tak ci dobrze mmmm.... nie to żebym narzekała na pisklaka ale spanie jest takie.. ech po prostu ^^ Ja to całe życie mogę spać i bez diety

    A faktycznie zauważyłam gotowanego kurczaka.. a nie mogłabym go sobie zgrilować? piersi na przykład? bo ja gotowanego mięsa kurzego.. niet.. sam zapach sprawia że mam problem z przebywaniem w jednym domu z gotującym rosołem.. Ale co tam będę mega dzielna!

  6. #96
    EDITH80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Dziewczyny Kolejny dzień naszych zmagań, ja też po kawce.myśle,ze dzisiaj będzie jeden z gorszych dni, już od samego rana czuje burczenie w brzuchu-"w pustym bębenku kiszki marsza grają" :P jak wcześniej nie odczuwałam głodu,zmęczenia..nadszedł kryzys dnia czwartego..zapijam to morzem wody mineralnej i już nie moge doczekać sie lunchu.
    Kainita, ja doprawiam befsztyk ziołami i czosneczkiem nie wiem czy dobrze robie, patrząc na mój zatój wagi być moze nie.mysle,ze jutro sie ruszy, od dziś w koncu ketoza działa, zaczniemy spalać zapaski i nasze zoladeczki przestawią sie na inny tryb.
    katchleen trzymaj sie dzielnie, dasz rade- wszystkie damy patrzmy na to tak,ze to już tylko 9 dni do konca..nie ma tragedii

  7. #97
    kiniucha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    jak wam idzie na kopenhaskiej??

  8. #98
    Kainita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    EDITH80 trzeba więc znaleźć odpowiedź na to pytanie.. mi najbardziej chyba żal gumy do żucia będzie :]
    Ale 4 dzień to już heroizm kochana nie ma odwrotu jeszcze tylko 8 dni.. a skoro już połowę tego co zostało przetrwałaś nie mozna odpuścić nie? :*

  9. #99
    velvet7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny. Mogę się przyłączyć? Właśnie dzisiaj zaczęłam dietę kopenhaską. Nie cierpię szpinaku (nie dałam rady go dzisiaj zjeść ) i bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że mogę to zamienić na brokuły. Z resztą mam nadzieję dam radę. Mam sporo do zrzucenia. Po 13 dniach mam zamiar odżywiać się wg zasad Montigaca.
    Na innych forach czytałam, że po tej diecie jest duże prawdopodobieństwo wystąpienia efektu jojo. Co Wy o tym sądzicie?


    TU MNIE ZNAJDZIECIE
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=955469#955469

  10. #100
    Kainita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to co velvet zaczynamy równo :]
    jojo wydaje mi się jest nieuniknione.. choć z drugiej strony.. co dokładnie oznacza jojo.. bo ja przy swoim systemie żywienia spokojnie utrzymuje non stop stałą wagę. Problem zaczyna się gdy zaczynam szaleć ze słodyczami czy pizzą.. i to po prostu nie spada samo do poprzedniego poziomu. Na pewno trzeba będzie zmienić sposób odżywiania.. Niech i przybędzie spowrotem 1 kg byle pozostałe wywalczone zostały

Strona 10 z 20 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •