katchleen Zastanów się, jeśli uważasz że naprawdę Kopenhaska nie jest dla Ciebie to przejście na tysiaka i ćwiczenia byłyby chyba najlepszym rozwiązaniem. Poza tym Ty masz mało do zrzucenia[nie to co np. ja :P] i wagę o której ja mogę jedynie pomarzyć Czyżyby jednak ludzie mieli rację z tym kryzysem 4 dnia podczas ketozy:P? I nie mów że"nie to co my", każda z nas ma jakieśtam problemy, przeczytaj np. moją wypowiedź kilka odpowiedzi wcześniej. Na wieczór czuję się totalnie otępiała i senna, tak jak normalnie cierpiałam dosłownie na bezsenność do godziny 3 tak teraz po 22 Halamka grzecznie idzie spać :P
Poza tym brakuje mi piwka :P A wiem że na to i za bardzo nie będę mogła sobie pozwolić nawet po diecie :/ Ale na szczęście okres sesji się zbliża, wszyscy się uczą, mało imprez to jakoś to znoszę ;P
Nie wspominając już o tym że jak to by wyglądało gdyby inicjatorka tematu tak po prostu się poddała? Dlatego ta nasza mała 'grupka wsparcia" moim zdaniem jest bardzo ważna.
Zakładki