Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 44

Wątek: nowy bój xeny_music...trzymajcie kciuki

  1. #31
    Guest

    Domyślnie

    dokładnie, masz racje...
    tym bardziej że jak oglądam zdjęcia z ostatnich wakacji..to..najchetniej bym wszystkie na których jestem pokasowała...ehh..taka jest prawda...
    teraz nie mam wyjscie, w maju koncert mam priorytetowy i muszę do tego czasu "wygladac"

  2. #32
    Guest

    Domyślnie

    cześc lakeczki
    wstałam, ide poćwiczyc...
    bo za jakies 2 godz startuję do tesciów, a potem na granko....
    życze miłego wieczoru i wytrwałosci
    dzis nie wpiszę zawartości kalorii bo nie h=jestem w stanie..poprostu będe się ograniczac
    ŻM czyli żryj mniej

  3. #33
    Guest

    Domyślnie

    przez sobotę się dzielnie trzymałam..
    w niedziele było gorzej, bo miałam ur...wiec wiadomo:P:P
    ale dziś sobie pocwiczę wiecej, wiec moze mały grzeszek ujdzie płazem

  4. #34
    Guest

    Domyślnie

    no dzis niestaty przeholowałam, nie zmieściłam sie w 1200kal
    ale tak to sie kończą wizyty u teśció...
    jutro idę na rehabilitację,
    o 10 powtórzeń więcej każdego cwiczenia!!!!!
    czyli tym razem będzie po 35x kazde, a startowałam od 10

  5. #35
    Guest

    Domyślnie

    ojj, wiecznie nie mam czasu pisać...
    gimnastykę odpuściłam tylko w niedzielę bo nie miałam siły po granku sie ruszac...
    twardo trzymam dietke(no po za któryms dniem w tym tyg gdzie pozwoliłam sobie na małe szaleństwo w postaci 2szt merci
    ale po za tym dietka miesci sie w granicach 1200kal..czasami 1300 w porywach
    do tego ćwiczonka....
    jak narazie efektów nie widzę...wrrrr.....
    dziś zachciało mi sie słodyczy..straasznie...
    wsypałam więc do miski płatki kukurydziane i to podjadałam
    na szczescie pomogło

    dziś mam za sobą 20 min na miesnie brzucha...
    bo na tym najbardziej mi zalezy..no i na bioderka....
    nie tańczyłam dziś, ..jutro nie mam juz rehabilitacji, idę na wizytę do lekarza..wiec we własnym zakresie pocwicze...

    rehabilitacja nie pomogła narazie na kręgosłup, ale i nie zaszkodziła bo wziełam się troche za siebie i cwiczę brzuszek codziennie

  6. #36
    Guest

    Domyślnie

    dobra laski, idę poćwiczyć trochę choć...
    o ile mi dzieci dadzą....
    bo coś rozrabiają za bardzo....

  7. #37
    Guest

    Domyślnie

    jakaś rozbita jestem dzis...niby mam energię, ale nic mi się nie chce..
    koszmar..wrrr
    niby mam poćwiczyć,poćwiczyłam z 10 imin i poprostu nie che mi się,nie mam dzis do niczego cierpliwosci..wrrr...
    jutro granko....
    kurcze....
    jak tak dalej pójdzie z moim samozaparciem to nie zrzucę do maja nic

    tak zależy mi na odzyskaniu "siebie " do maja, bo mam bardzo ważny koncert, chcę wygladać poprostu dobrze, bo prócz spiewu musze sie po tej scenie ruszać..a ruszać się z przelewajacym tłuszczykiem..kiepsko to widzę....

    buuuu...........
    chcę operacje plastyczna

  8. #38
    missruti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-03-2006
    Mieszka w
    Hoogkarspel
    Posty
    0

    Domyślnie chude gotowanie

    jestes bardzo dzielna mloda mama, godna podziwu babka! jezeli chodzi o chude jedzenie to bardzo polecam kuchnie wloska tj makarony. tylko nie jakies kupne sosy tylko domowej roboty. wiem, ze makarony to weglowodany, ale podane z cukinia i czosnkiem sa super zdrowe. mam tysiace przepisow ( po spedzeniu roku w kraju makaronozercow) i bedac tam schudlam 12 kg. to, ze mi sie przytylo to wina absolutnie malych grzeszkow i braku wagi... bardzo polecam wszelkie makarony, tylko jedz je raz dziennie i nie wiecej niz 80-100gr. przepisow mozesz poszukac w internecie jest ich tysiace. wybieraj te warzywne, bez serow! powodzenia! czekam na wiesci!

  9. #39
    Guest

    Domyślnie

    wielkie dzięki, akurat lubię makarony(hmm..najbardziej spagetti, i czasem robię, bo nie mam kłopotów z nakłonieniem córki do jedzenia )
    lubu=ię też w sumie ryż i kasze(ryz nalbardziej opiekany z porem i przyprawami..najlepszy smazony, no ale staram sie na tłuszczu go jak najkrócej trzymać i na patelni, potem wsypuję do naczynkai do piekarnika wstawiam..mmm..pycha..)

    dziś bło narazie 15 min cwiczeń na brzuszek...
    następna seria wieczorkiem jak znajdę czas

    zaraz idę obiadek robic...

    przez sob i niedzielę nie ćwiczyłam-przyznaję bez bicia, ale miałam granko na weselu i w sobotę-wiadomo, jak to szykowac sie z dziećmi(wiozłam ich do tesciów) wszystko w biegu, a w niedzielę to marzyłam tylko o spaniu...hehe
    w pon zamiast ćwiczonek na brzuch miałam rodzinny ponad 2 godzinny spacer..bylo fajnie

    poproszę dziś o duzego kopa..bo mam leniucha wielkiego:P:P:P


    Synuś mój własnie padł(jutro kończy 9 miesiecy!!!!!!!!!) a córa dobija się do komputrea, więc chwilowo muszę skapitulować..no cóz..obiecałam jej ze bedzie mogła pograć 15-20 min w teletubisie

  10. #40
    Guest

    Domyślnie

    witajcie
    nie poddałam sie, choc z ćwiczeniami w zeszły weekend pofolgowałam...i ogólnie w tym tyg nie cwiczyłam codziennie....
    upsss...
    ale wczoraj ćwiczyłam, dziś też zaraz kłade syncia palulu, ...i zmykam poćwiczyć..
    ściagnełam sobie filmiki z fitnesem..ja sie poprostu szybko nudzę ćwiczeniami, więc chcę mieć w zanadrzu troche róznych ćwiczeń, by codzienniejakiegoś ruchu zazywac..
    wszystko przedemna...
    wrrrr....
    jescze mam kolejną mobilizacje....14.04 jadę na wesele(jako gosc) tylko w co ja sie zmieszcze???????????????????????????????????????

Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •