Przepraszam ze sie nie odezwalam ale nie mialam za duzo czasu :/ Powrot do rzeczywistosci jest ciezki.. :/ Obiad mam o godzinie 17-18 :/ gdyz tak wracam do domu. Nie przestrzegam juz az tak kalori, tzn nie licze ich, ale na oko staram sie zmiescic w 1000 Staram sie malo jesc Czasami nie wychodzi Od zeszlego tygodia (ssroda) nie stanelam na wadze Boje sie Ze to mi nic nie pomoglo Wole jeszcze troche sie pomeczyc :]
Co tsm u was??
Zakładki