-
Re: :)
:o) Dzięki MaGuTkU
Takie słowa dają mi większego kopa niż cokolwiek innego :)
Na obiadek zszamałam porcję surówki z kapustki, pomidorka i papryczki z sosem ziołowym. A tóż po tym wydarzeniu wzięłam się za robienie sałatki owocowej z jabłka, brzoskwini, kiwi i mandarynki na kolację. Trochę dużo jej wyszło, więc pewnie będzie na jutro :) No chyba że Misiek będzie reflektował na mój dziwaczny wymysł pseudokulinarny ;P
Zaraz mykam na spacerek, a wieczorem planuje aerobik.
Będzie dobrze, jak nie jak tak!!! :)
Ch.
-
:)
było minęło. zapomnij. dzis nowy dzień. nie ma sensu złościc się na siebie. duży usmiech i do ćwiczeń marsz! albo na spacer. a 3 kilo to znowu nie jest duzo. 3 dni diety i będzie po nich.
pamietaj chaney że trzymam kciuki i wierzę w ciebie!
głowa do góry
magutka
-
Re: Re: piatek
Hejka;)
fajne sa takie "seanse nocne"..godziny lecą jak minuty (no jeśli tylko filmy są OK i towarzystwo tez pasujące;)))
Na ból głowy polecam spirynkę lub mocną kawkę z mleczkiem;))
Pozdrawiam
Ice
-
Re: leniuchowato :)
dobrze, ze wy ta wszystkie sie za cwiczenia wzielyscie to moze i ja dolacze do klubu zapalencow:) joga??? juz dawno chcialam sprawdzic czy TO dziala... wiec Chaney, melduj szybko, to i ja sobie jakas kasetke zafunduje. Dzis mam drugi dzien lenistwa....bo wczoraj tez byl. Nie ucze sie, bo mi sie nie chce. Nie mam zadnych motywacji. Fak!!! moze pierwsza kapa mnie pokrzepi:) choc fajnieby bylo tej kapy uniknac...ale marudze. NIE BEDE SIE UCZYC !!! student tez czlowiek nie musi miec same pozytywne oceny... Moze jednak ta kapa mnie uleczy...
kasia
-
Re: :o)
chyba sie musze zajac soba... swoim zyciem....cos zaczac robic. bo ja tylko takim darmozjadem jestem. Tyle jest ludzi w moim wieku co juz tak wiele osiagnelo, a ja tylko narzekac potrafie i nic z tym nie robie...
tak mi sie dzisiaj na refleksje wzięlo...
ide spac
dobranoc
kasia
-
Re: JusH CzwartEk
Właściwie to już piątek, bo... druga dobiega :)
Dzień oki, choć 13-stka to już raczej wymuszona z nazwy a nie ze stosowania.
S: kawa + 2 tekturki wasy
II S: princessa + kilka herbatników petitków + jabłko ...ups...
O: ziemniaki opiekane + marchewka +kapusta
K: serek wiejski + 2 tekturki + plasterek szynki
13stka to już napewno nie jest. Ok daje sobie spokój z tym dietowaniem 13-stkowym i jem rozsądnie. Choć pewnie jeszcze wykorzystam przepisy 13stkowe :)
Jedno zaliczenie (raczej) do przodu. Teraz tylko uczyć się dalej...
Chyba jutro się zapiszę na siłownię, bo czuje się ... siakaś "niewyżyta" :)
Dobranoc :)
Ch.
-
Re: piatek
W końcu normalne śniadanie...
jogurt z płatkami i siemieniem lnianym ;) + jabłko
Teraz popijam kawę i zastanawiam się nad obiadem... Może skorzystam z przepisów forumowych, bo z moim myśleniem dziś raczej kiepsko. Zrobiliśmy wczoraj z Miśkiem nocke filmową, a dziś głowa... nawala :(
Ale... póki co jest bosko, jestem wreszcie sama samiutka w domu, co nie za czesto się zdaża :) Idę zrobić sobie przyjemność w postaci kompieli... :) Dobrze że mam wolne...
W niedzielę rano sie ważę :) A dziś wieczorkiem zabieram się za aerobik.
Zauważyłam, że wciągnęłam się w całe to pisanie, i to mocno...
Do poczytanka
Chaney z bolącą główką :(
:*
-
leniuchowato :)
Główka już w porządku. Drugie śniadanie jadłam w wannie :) - sałatka owocowa z brzoskwinką, gruszką, jabłuszkiem, kilkoma wiśienkami i winogronkami :)
Obiad średnio obiadowy- duszone 2 marchewki i pól selera w sosie pomidorowo -bazyliowym :) + 100g chudej rybki.
Na kolacje będzie szpinak z jajkiem.
Zrobiłam sobie dziś totalne lenistwo, nie odbieram telefonu, nie wychodzę z domu, nie wpuszczam nikogo do srodka :))))
Wywiązałam się już częsciowo z obietnicy cwiczenia- pół godzinki dość intensywnego aerobiku za mną, wieczorkiem będzie jeszcze jakieś ruszanie :)
Poza tym wyczytałam gdzieś u MaGi że "stosuje" pilates, więc... też sciągam żebu dowiedzieć się cóż to jest :) Zwłaszcza że ... efekty mają być dość widoczne. No i znalało mi się też coś innego ciekawego- joga dla początkujących. Zaintrygowało mnie :)
Mykam się lenić dalej :)
Ch.
-
Re: Re: leniuchowato :)
Kolacji nie było, szpinak z jajkiem przechodzi na jutro :)
Gardełko mnie zaczyna boleć, obym się nie rozchorowała... chyba muszę wziąść jakieś leki bo chorowanie mi teraz nie w głowie :)
Ściągnęły mi się ćwiczenie pilates i muszę przyznać, że całkiem mi się podobają. Od jutra zaczynam. Może jak dobrze pójdzie to będę je robić rano i wieczorem?! Póki co lece po tabletkę bo booooooli :(
:*
Ch.
PS Joga chyba jest nie dla mnie, albo to co mi się trafiło było siakieś nieciekawe :)))
-
:o)
Mamy nowy tydzień! Nowy tydzień będzie lepszy niż stary tydzień! I wszystko będzie piknie ;P
Wczoraj ćwiczonek nie było bo Misiek się u mnie mocno zasiedział, ale za to spacer był baaardzo długi :)
No i oczywiście zamiast sałatki owocowej była świeżo zrobiona przez mamusię kiełbaska z chlebusiem słonecznikowym i ogórasem :) Ale pod względem kalorycznym całkiem ok.
Sałatka owocowa była na dziś rano. A teraz opchałam się włoską sałatką makaronową a la MoNTi :) I kalorycznie też nie za dużo. A wprost niebo w gębie :)
Zaraz zamierzam się poruszać, skoro i tak się obijam ;)
Ch.