Komunikacja miejska jest do d.....
Tak dzisiaj jechalam na uczelnie, ze az nie dojechalam....
Kiedy mnie bedzie stac na wlasnego brum bruma??? Skonczylyby sie moje przygody...
Dietka Ok, cwiczonka Ok, humor OK.
kasia
Komunikacja miejska jest do d.....
A ja jestem jeszcze gorsza :(((( wpieprzam, ze juz mnie brzuch boli.... I nie moge wziac sie w garsc.
Od zaraz sie biore do roboty bo w sobote trza miec plaski brzuch!!! jak ja sie pokaze Miskowi w koszulce ??? no chyba ze jako baba w ciazy...
z cwiczen dzisiaj nici (chyba ze sie wieczorem zmusze ), bo zakwasy mam straszne.
kasia
Re: Komunikacja miejska jest do d.....
Qrde! Na wadze 2 kilo więcej!!! Buuuuuuu......... jest 63.5 choć już było już 61.5 . a nawet 60.5 :(
Nie mam czasu na ćwiczenia, ale obiecuje zrobić sobie dziś dzień jabłkowy! Musze jakoś poskromić swój wilczy apetyt na wszystko w każdej formie.
Od poniedziałku, tzn od soboty biorę się za ćwiczenia, bo będę miała wtedy już za sobą taki jeden egzam :)
:*
Ch.
PS co do komunikacji to popieram, popieram!
Re: DO DZIEŁA - CZEŚĆ III
o no i jestes - super!!!
bo mialam juz akcje ratownicza rozpoczac
gratuluje tych 2 cm
pozdrawiam
marchewka
PONIEDZIAŁEK SIĘ KOŃCZY....
Skład "chemiczny" posiłku co się obiadek nazywał ;)
* wołowinka duszona
* sałata z oliwą
Najpierw zjadłam a później trafiłam na post krytykujący tego typu diety i ... mieszane uczucia ... W sumie zgadzam się, że takie diety nie są za zdrowe, ale gdy na 1000kcal waga stoi przez kilka tygodni to nawet najbardziej wytrawa odchudzaczka może się zniechęcić, a 13 daje szybki rezultat że tak napiszę "dla mądrych ludzi" którzy nie pozwolą na jojo a zmotywują się do dalszego działania.
No więc skończę 13-stkę, obliczę ile mi "do szczęscia zostało" i przejdę na 1000kcal + siłownia, na wiosnę spacerki i może jak się przemogę to bieganie... :)
Ch.
PS Dzięki MARCHEWECZKO, że już chciałaś mnie szukać, ale ja to jak kot, chodzę własnymi drogami, ale do domu zawsze wracam ;))))
MAGUTKU dzięki za 3manie kciuków, baaardzo się przydadzą, zwłaszcza teraz jak się zawzięłam. Widzę obok siebie same laski co się nie martwią ,że pizza im w biodra pójdzie, że od ciacha im się uda powiększą, i... też tak chcę. Wiem, ze to do końca nie jest możliwe, bo już zawsze ze swoją skłonnością do tycia będę musiała uważać na wagę ale pragnę choć raz nałożyć coś w czym niezależnie od ustawienia będę się sobie podobać. Nie sądze żeby to było puste... Już wizualizuję te cyferki więc nie jest źle, a poza tym ... zawsze to do tych cyferek bliżej niż dalej, prawda?! :)
:***
Jestem zła ... na samą siebie!!! :((((
Wczoraj totalnie przegięłam. Dzień tzn łakomstwa, przejedzenia, całkowita załamka, poddanie się, napad głodu...
Dawno mi się to nie zdażało żeby pochłonąć prawie 3000kcal!!!! :(((
Dziś musi być ok, wygram z tym głupim łakomstwem, z tym swoim głupim przejadaniem się!!!
I będę ćwiczyć!
Ch.
PS Dziś KASIA wraca!!! Hip hip ... :)))))