Re: tłusty... fuj czwartek
juz jest dobrze.
przewaznie nic nie idzie po mojej mysli i sie zastanawiam dlaczego ja akurat musze miec takiego pecha.... ale juz jest ok i powtarzam sobie, ze kiedys zostanie mi to wynagrodzone.
Jestem z siebie dumna, zrobilam ogromne zakupy owocowe i nie zjadlam ani jednego paczka...choc niestety ciasta troche mam na koncie (ale na szczescie maciupińkie ilości).
Jutro mamy rektorskie, wiec czas na dzien piękności. Zaczne od cwiczonek, potem relaksujaca kapiel, pilingi, maseczki...oj jak dawno tegonie robilam.
spiaca jakas jestem... ide sobie drzemke zrobic i czekam na Miska. Moze gdzies wyskoczymy wieczorem.
a co do zakupow: to jak mam troche pieniedzy i chce sobie cos ladnego kupic to na zlosc nic nie ma... od trzech dni chodze i chodze i nic jeszcze fajnego nie zobaczylam, co by bylo warte posiadania. Zaraz wydam pewnie na glupoty i skonczy sie moj problem...
kasia
Pytanie do wszystkich wspolokatorek
Czy ktos widział mój indeks???
Re: Pytanie do wszystkich wspolokatorek
Sprawdz w torebce, tam zazwyczaj wszystko ginie ;))))