musze schudnac 4 kg! jestem gotowa na kazde poswiecenie. robie wsyzstko co moge, wychodze z kuchni jak inni jedza, nie podjadam, kontroluje sie jak zandarm! udalo sie 2 kg w tydzien. poszlo tak latwo, bo pierwszy etap walk zawsze jest blyskawiczny. potem metabolizm zwalnia na maksa i nic nie pomaga. teraz ostro cwicze, jem malo, zdrowo, same gotowane, zero chleba, zero smazonego, zero ziemniakow, zero po 15! zjadam sniadanie w postaci miseczki musli (dietetycznego) z mlekiem, tuz przd obiadem jakas salate na pochamowanie apetytu i obiad w postaci najczesciej jakiegos dania makaronowego lub ryzowego. potem nic do nastepnego dnia. wieczorami aerobik 2-3 razy w tygodniu. musze schudnac te 4 kg!
Zakładki