-
No i kolejny dzień z główki. I tylko z jednym grzeszkiem: cieniutkim szwedzkim imbirowym ciasteczkiem. Iii tam, skoro ciasteczko takie cienkie, to ja się grubsza od niego nie zrobię
I nawet z pracy wyszłam o czasie (sukces! Zawsze jakoś tak wychodzi, że akurat wtedy, kiedy się zbieram, telefon zaczyna dzwonić, względnie przychodzi jakiś arcypilny e-mail, który nie może czekać), więc na siłownię czasu miałam więcej. W piątek ważenie. Zobaczymy, czy coś ubyło... Nawet jeśli nie, to i tak mnie to nie powstrzyma! Zwłaszcza, że już czuję się lepiej. Czyżby przez aktywność fizyczną, której tak mi brakowało?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki