-
Martwię się o Ciebie. Trzeba umieć odróżnić zdrowe i normalne ciało od otyłości. Posiadanie ciała nie jest tym samym, co posiadanie nadwagi.
Czemu się nie akceptujesz? Myślisz, że Ty to tylko Twoja wola, a powłoka cielesna to takie nic ważnego?
Jeśli rzeczywiście ważysz 72 kg przy Twoim wzroście, to powinnaś schudnąć, nie sprzeczam się co do tego. Moim zdaniem problem w tym, że masz niewłaściwą, destrukcyjną motywację. Ale może jestem przewrażliwiona, w takim przypadku - wybacz i potraktuj to jako wyraz troski.
-
Anczoks, problem w tym, że chcę osiągnąć coś przeciwstawego do tego, czym jestem teraz. A teraz jestem góra mięcha i tłuszczu, i mi to wszystko przeszkadza.
Poza tym, jak powinna Twoim zdaniem wyglądać właściwa motywacja?
Najświeższy przykład, z dnia dzisiejszego:
śniadanio - obiad: 3,5 bułki, żurek
kolacja: pół bochenka chleba, kabanos, jabłko, jabłko, jabłko, jabłko
przeciwstawnie wypiłam 2 czerwone herbaty i zrobiłam sobie 12 - kilometrowy marsz.
Zawaliłam, znowu..
-
Nie wydaje mi sie kochana abys dojrzala do odchudzania. To nie jest zabawa w zmiane ciala z kobiecego na meskie a powazna rzecz. Jak juz wczesniej napisaly poprzedniczki nie mozesz odrzucac swojej kobiecosci. Jesli uwazasz ze cycki tylko wisza i lataja to cos jest z toba nie tak. Wedlug mnie poiwnnas najpierw porozmawiac z psychologiem bo problem nie lezy w otylosci, tylko w osobie jaka chcesz zostac(zwlaszcza ze jest to mezczyzna)
-
mhmm czyli że chcesz urosnąć?? i schudnąć?? jak teraz zaczniesz sie tak radykalnie odchudzać to nic dobrego z tego nie wyjdzie... lepiej sie zainteresuj zdrowym odżywianiem i co zrobić aby urosnąć... :P czyli np. dużo śpij...ale kładź sie przed 23 i śpij w szczelnie zamknietym pokoju żeby światło nie dochodziło.. bo jak dochodzi to się osłabia produkcja hormonu wzrostu ponoć.. i pij dużo mleka... ja mam 180 cm :P to coś wiem ale tak nie robiłam..robił tak mój brat --> 192cm ..a był dosyć malutki.. tylko nei wiem czy pomogły mu te zabiegi czy poprostu tak miał genetycznei zakodowane..ale napewno radykalne odchudzanie Ci w tym ni epomoże
-
Ojojoj, ja widzę, że tu ktoś ma poważne problemy ze swoją kobiecością, skoro piersi nazywasz czym "zbędny, latającym, i na co wszyscy się gapią".
ja np. mam dość spory biust, co mam po mamie.Rozmiar C i powiem Wam, że ja to lubię, jak się faceci z uznaniem patrzą na mój dekolt, a dziewczyny z zazdrością To jest atut mojego ciała i trzeba go wykorzystać, a nie "zmniejszać"
Myślę, że chyba nie powinnaś się radykalnie odchudzać, ale zmienić swoje nawyki żywieniowe, szczególnie, jeśli chodzi o kolację - PÓŁ BOCHENKA CHLEBA nie brzmi dobrze... No i ważne,żeby śniadanko jeść i nie mów, że rano głodna nie jesteś, bo ja tez tak mówiłam
A poza tym wiem, że odchudzająca się nastolatka powinna bardzo na siebie uważać.
Ja mam lat [b17[/b] i właśnie staram się odżywiać i odchudząć mądrze,czyli jedzonko ograniczyć do 1000-1200 kcal, ale duuużo ruchu.Jak przekroczę próg kalorii, to staram się więcej ruszać. No i wążne, żeby nie chudnąć szybko, tylko skutecznie. Bo jak szybko, to póxniej są problemy ze sprawami kobiecymi,okresem itd...
Pozdrawiam
-
Butterfly - dzięki za Twój wkład w rozmowę
Myślę, że właśnie o to chodzi, FelisCatus!!! Jedz regularnie mniejsze posiłki, ustal sobie limit pieczywa - np. tylko 1 bułka na śniadanie i kromka, może 2 na kolację, a za to wprowadź inne rzeczy do jadłospisu No i niech to będzie ciemne pieczywo.
Zapomnij o słodyczach albo pozwól sobie na nie np. tylko raz w tygodniu i to w małej ilości.
I ćwicz codziennie, to nic Ci nie będzie latać, a jak już to dumnie prężyć
-
Zabieraj się ostro !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
FelisCatus - zabieraj się ostro do roboty , życie ucieka jesteś młodą osobą
napewno Ci się uda na co czekasz?
[/b]
Hubal
-
Anczoks nie ma za co
Po prostu.. jakoś mnie to bulwersuje, bo.. no nei chciałabym żeby skończyła jako anorektyczka, która dąży do niestniejącego celu.. a poza tym tez jestem nastolatką, ale jakoś zupełnie inaczej podchodzę do spraw kobiecych a w sumie jestem 3 lata starsza od niej No ale kwestia mentalności i psychiki L) Mi zawsze wszyscy mówili,że ze mną sie rozmawia jak z dużo starsza osobą <lol> :P
-
FelisCatus
Ty nic sie nie martw, ja w Twoim wieku zawsze takie teskty slyszalam, zawsze sie deberwowalam,i w ogole strasznie nie podobalam sie sobie w zadnym calu
to sie zmienilo jeszcze przed tym jak schudla, po prostu zaakceptowalam siebie, chociaz nie powiem zebym teraz nie czula sie jeszcze lepiej
co do odchudzania to napewno Ci sie uda, ja wazylam 70 kg ale przy wzroscie 154 takze widzisz jescze nizsza bylam niz Ty, tzn dalej jestem
w tym monecie waze 61.70 ale mam nadzieje ze waga dotrze do 52
Ty juz po utracie kilku kilogramow zobaczysz wielka roznice
pierwsza rada to odzywaj sie madrze...
jeszcze nie potrafisz jesc w ten sposb zeby dostarczyc organizmow wszytskich potrzebnych skladnikow, musisz sie nauczyc przyrzadzac takie jedzenie i je polubic
ja np jem ciemny chleb pelnoziarnisty, owoce, warzywa, na obiadki gotuje np kurczaczka, piersi lub udka, i jem z surowkami, mowie Ci pyszne, albo np kupuje surowa wybe i robie w mikrofali do tego tez surowki, jem kasze gryczana, ryz brazowy, sery biale, nabial tez jem
oj duzo duzo by tego wymieniac, takze jak widzisz odchudzanie niepolega na tym ze mniej bedziesz jadla po prostu i ciwczyla strasznie duzo, nie mozesz sie rzucac jak z motyka na slonce, ja wiem ze tak ciezko bo chcialabys efekty odrazu i przypomina mi sie moje odchudzanie z poczatkow, ale musisz zrozumiec ze przede wszystkim musisz siebie zaakceptowac, po drugie przygotowac na to ze to bedzie dluzszy proces, po trzecie nauczyc jescm i zrozumiec ze dieta moze byc przyjemnoscia i moze byc pyszna, moze ciezko bedzie Ci sie przestawic odrazu ale powolutku probuj
a po ostatnie: najlepiej zglos sie do dietetyka, w jakim miescie mieszkasz?
super sprawa jak ktos kontroluje to co robisz, podbudowuje Cie, nie czujesz ze jestes sama, on Tobie ustali madra diete, jestes mloda, potrzeba Ci wielu skladnikow zeby sie dobrze rozwijac a po co masz wpasc w nie wiadomo co albo schudnac nie wiadomo jakim kosztem i wygladac powiedzmy niezbyt ladnie, skoro mozesz schudnac zdrowo z glowa i wygladac slicznie... dietetyk pomoze Ci madrze rozplanowac posilki itd sama mialabym chec isc do diettyka ale ciagle cos wypada, albo trafie na oprzedstawiciela herbo lifu albo nie moge nikogo znalezc bo mieszkam w malym miescie itp..
3maj sie cieplo zycze powodzenia,
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki