-
Kopenhaska czy Kopenhadzka,nie ważne,wazne zeby kg spadły ;)
No wiec jak w temacie, zdesperowana i zmeczona ciagla mysla o nie wychodzacym mi odchudzaniu przeszłam do etapu gdy postanawiam przerzucić sie na kopenhaska. Już kiedys ją robiłam i sporo schudłam, ale pozniej byl jo-jo, tym razem nie bedzie.
Zaczynam od dziś Ktoś sie dołączy?
I czy ktos moze wie... jak mozna zastapic ten okropny befsztyk?
-
-
życzę powodzenia
ja tradycyjnie jestem na dietce 1200 kcal
pozdrawiam
-
Tego befsztyka to chyba nie da się niczym zastapić, może mięskiem z kurczaka ale nie wiem
-
Trudno zaczac a jeszcze trudniej skanczyc
-
Summer69 życzę Ci powodzenia. Ja wbrew wszystkim nic do tej diety nie mam mi służyła i czułam się na niej świetnie, schudłam prawie 10 kilo i efektu jojo zero, bo waga wahała mi się to dwa kiloski w górę potem same sobie w dół szły i to głównie działo się to przy okresie a więc to całkiem normalne. Widome jest to, że tak naprawdę to i po diecie 1200 kal jak się ktoś będzie obżerał to zawsze będzie jojo, trzeba po prostu z głową wykorzystać efekty tej diety i tego co się osiągnęło nie zaprzepaścić. To tyle! A jeżeli chodzi o mięsko wołowe to nie zmieniaj go na nic bo tylko mięso wołowe ma takie właściwości jaki tam są potrzebne, nie wytłumaczę Ci tego teraz dokładnie bo musiałabym znów o tym poczytać bo już dawno to czytałam, zamiast tego możesz po prostu sobie je lepiej przyprawić ja dawałam przyprawy i sama widzisz, że efekt był.
Pozdrawiam serdecznie, trzymam kciuki Marlena!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki