co sie bede rozpisywac
21 lat
173 cm wzrostu
66 kg (było 72)
upragniona waga 59 (kiedys tyle wazylam i wiem ze wtedy najlepiej sie czuje )

doświadczenie w odchudzaniu: duze, bylam otylym dzieckiem, doszlo do 82, pod okiem lekarza schudlam do 59kg i bylo cudnie.... potem dojrzewanie, pierwsze wzloty i upadki miłosne wyjazd do pracy za granice ( junk food ) i przybyło tu i ówdzie

ruch: umiarkowany, daniej sporo jezdzilam na rowerku stacjonarnym ale juz mnie to nudzi, teraz chodze na fitness mniej wiecej 3 razy w tyg; ambitny plan : rolki, chce sie nauczyc jezdzic na nich tej wiosny

problem: słodycze - uzaleznienie, nic dodac nic ujac
jedzenie pozno wieczorem

a tak w ogole to bedzie dobrze zakochana jestem na zaboj, spotkam Go dopiero we wakacje niestety ale sa i dobre strony w mezczyznie gdy widzi swa wybranka zmieniona w jakis sposob (fryzura, ciuch) budzi sie na nowo zdobywca
oj bedzie mnie zdobywal

licze na wsparcie
sciski