Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: 21 kg?! PHI! pokonam dzięki waszemu wsparciu :)

  1. #1
    marabu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie 21 kg?! PHI! pokonam dzięki waszemu wsparciu :)

    Zapewne jak nie jedna z nas tutaj odchudzam się nie po raz pierwszy. Zaczynałam od głodówek, potem kopenhaska (szczerze nikomu nie polecam - osłabia, a efekt jojo gwarantowany), wyjazd do sanatorium gdzie niestety w przerwach miedzy ćwiczeniami podjadało sie grupowo batoniki i inne czekoladki. Efekty, jeśli jakieś były to były krótkotrwałe i niezadowalające

    ah. Mówią mi Anuś. mam 18 lat (no dobra w maju stuknie 19 ale cii). 168cm wzrostu i 81, 5 kg. Jestem zbudowana tak, że nie jestem chodząca kulką ale wiadomo, tu i ówdzie widać te 'cudowne' 20 kg nadwagi. Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów, mam mase znajomych, którzy akceptują mnie taką jaką jestem wiec problem nie tkwi w braku akceptacji i odnalezieniu się w społeczeństwie.

    Chcę zrobić coś dla siebie.

    Jakie plany przyszłościowe?
    Byłam 6 dni na kopenhaskiej. Wprawdzie spadło mi te 5kg ale męka to była niesamowita. Ciągle zawroty głowy były nie do zniesienia. Teraz pochłaniam tylko i wyłącznie warzywa, owoce, chude mięso kurczaka bądź królika, ryby i ser biały bo bez niego żyć nie mogę. Pijam wodę niegazowaną truskawkową (bo zwykłej nie przełknę) i różnego rodzaju herbatki oczyszczające i przeczyszczające. Ogólnie staram się nie przekraczać 800 kcal dziennie. Do tego jeżdżę codzienie ok 1h na rowerku stacjonarnym. Dłużej się da, owszem ale nie w momencie kiedy krajobraz ni choler zmienić się nie chce a tyłek boli od zabójczo niewygodnego siodełka.

    Długo się zbierałam coby tu cokolwiek napisać. bo jak to.. prosić o wsparcie? o wspólną walkę? hmm..? nie jestem zwolenniczką robienia publicznej listy co dziś zjadłam i czym zgrzeszyłam. czytam jednak posty innych i dochodze do wniosku, że cholera trzeba się przemóc bo to naprawde pomaga! Jesteście naprawde cudowne i wsparcie jakie dajecie dziewczynom może wiele zdziałać.

    no, więc bez pytania wkraczam z buziorami i zbędnym balastem

    ***************
    cel pierwszy:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    cel drugi:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #2
    Awatar MMAC
    MMAC jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-12-2006
    Posty
    1,118

    Domyślnie

    Twoja rocznikowo 2 lata mlodsza kolezanka MMAC trzyma za Ciebie kciuki!

    Spokojnie, dasz rade, tylko nie przesadz z dietka... Jedz ten 1000 kcal, ruszaj sie
    Co do wody - nie dalabys rady zamienic truskawkowej na "bezsmakowa" z dodatkiem soku z cytryny? Pewnie byloby mniej kalorycznie, a na pewno zdrowiej
    A rowerek postaw sobie przed TV i pedaluj ogladajac film Swoja droga - w jakiej cenie sa teraz rowerki? Przymierzam sie do kupna, a nie wiem ile trzeba dac, by nie przeplacic, ani nie kupic jakiegos szajsu :P

  3. #3
    marabu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    aj no właśnie z rowerkiem taki problem, że ja TV nie oglądam. Staram się czytać książki, słuchac muzyki ale to niezbyt pomaga. nie ma to jednak jak trasa na łonie natury. no, tylko jeszcze trzeba posiadać rower coby się na takową wybrać

    co do kosztów to niestety nie mam pojęcia. Rowerek dostałam 2 lata temu pod choinke od taty, który najwyraźniej tym prezentem chciał zasugerować 'weż się za siebie!' rzecz jasna, że się nie wziełam. przepadał kurzem, dopiero teraz go odkopałam i odkryłam wartośc tego kiedyś niedocenionego prezentu

    wody kurde zamienić się nie da. uzalezniłam się od żywca truskawkowego i jest problem. pffr, będe walczyć z nałogiem w miare możliwości.

    ***************
    cel pierwszy:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    cel drugi:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #4
    Awatar MMAC
    MMAC jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-12-2006
    Posty
    1,118

    Domyślnie

    Ja tez normalnie nie ogladam TV, ale przy dobrym filmie na pewno bedzie sie lzej pedalowac
    Co do wody - przeczytalam w internecie, ze Zywiec Zdroj truskawkowa na w 100 ml 25,6 kcal, czyli w 2 litrach [min. dzienne] ma 512 kcal! To jest polowa diety 1000 kcal :P
    Sprobuj ja stopniowo ograniczyc Uda ci sie, wiem cos o tym, bo sama kiedys codziennie pilam po 2 litry coli light. W tej chwili ograniczam ja do puszki dziennie, lub raz na 2 dni.

    Cos mi sie zdaje, ze nie jestes z tych, ktore maja "slaba silna wole", wiec dietka powinna przebiegac "z gorki"

  5. #5
    marabu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj kochanie, niestety jak najbardziej należe do osób o słabiej woli. owszem, zdarza się, że mam kilka dni załamania kiedy za rzadne skarby świata nie tkne słodkiego czy pysznego, jeszcze cieplutkiego chleba ale to TYLKO KILKA dni i wilczy apetyt wraca. Na nic się zdają przekonania, że przecież tym wózkiem daleko nie zajade i powinnam się ograniczać :]

    możesz mi powiedzieć w jaki sposób udało Ci się w te 14 dni zrzucić 7 kg?

    ***************
    cel pierwszy:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    cel drugi:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #6
    myangel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witaj
    marabu Trzymam za Ciebie mocno kciuki Napewno dasz radę, mnie na początku też śmieszyło takie publiczne wyznawanie zjdałam... odmówiłam... zgrzeszyła... ale pomaga to naprawdę I pamiętaj że TY NAPEWNO DASZ RADE
    buziaki =*

  7. #7
    Awatar Sunflowers
    Sunflowers jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    11

    Domyślnie

    hey
    ja na dieta.pl jestem od niedawna i posty tez pisze od niedawna
    napewno dasz rade jak masz dietke i cwiczenia to tylko kilka kartek w kalendarzu i Ci sie uda
    a co do wody to Kolezanka miala racje, truskawkowa ma cukier wiec wiesz ja bylam uzalezniona od kawy pol na pol z mlekiem i 2ma lyzeczkami cukru ale sie zawzielam i od blisko roku nie wypilam zadnej z nawet poloweczka lyzki cukru, przyznam sie ze bylo trudno ale dalam rade i teraz jak wezme lyczka choc troszke poslodzonej kawci to sie krzywie, to kwestia przezwyczajenia naszych kubeczkow smakowych

  8. #8
    Awatar MMAC
    MMAC jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-12-2006
    Posty
    1,118

    Domyślnie

    Marabu... Jestem teoretycznie na diecie 1000 kcal, ale praktycznie jem o wiele mniej - sama nie wiem, czy to dobrze, czy zle, ale w tej chwili juz nawet nie jestem glodna. Dzien zaczynam sniadaniem jakies pol godziny po przebudzeniu, w szkole zjadam jakis serek lekki jako drugie sniadanie, na obiad warzywa z patelni, albo jakies salatki i tyle. Nie jem kolacji. Pije herbatki "spalanie" (faza I) SlimFigura [Herbapolu], bralam blonnik ["Blonnik z ananasem" firmy BioGarden] przez ponad tydzien, dzieki niemu szybciej skurczyl mi sie zoladek. Teraz biore Kilozym ananasowy po posilkach. Chodze na aerobik 2 razy w tygodniu, przed aerobikiem biore l-karnityne na lepsze spalanie tluszczyku. Tyle

  9. #9
    Awatar nicoletia86
    nicoletia86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-10-2005
    Mieszka w
    Merseyside, UK
    Posty
    2,916

    Domyślnie

    Wystartuj z tysiakiem...ja juz schudlam na niej 10 kg. W razie pytan zapraszam na moj watek.Zobaczysz fotki i zdecydujesz. POWODZENIA!!!

    Sierpniowy fitness

    Tu zrzucam oponke--->

  10. #10
    Mag1988 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-03-2007
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    181

    Domyślnie

    hej-ja też zaczełam pisanie na forum od dziś-i jestem starsza o miesiąc i chętnie cię powspieram bo lubie jak ktoś mądrze podchodzi do odchudzania-bez głodówek itp-hmm co do wody-może po prostu nie pij mineralki tylko herbatki owocowe? ja no za dnia wypijam ok 3 pu-erh czerwone-ok 3 owocowe, jakas inka wpadnie, witaminy rozpuszczalne, soczek pomidorowy i też sie uzbiera płnów-a ten żewiec pycha ale niestety cukru dostarcza-i szkoda tak marnować kalorie na cos pozbawionego witamin-poproostu musisz stopniowo ograniczać-choć nikt nie mówi o całkowitej rezygnacji. Ah jak ja bym chciała rowerek stacjonarny albo zwykły ale niestety nie ma ale bedą rolki!-buziaki i 3mam kciuki!
    Jak mam żyć, gdy Ty masz być,
    Hen, w Niebiosach...
    2 lata...najdługo mamuś:*

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •