Pomozcie mi... jem tylko warzywa.. czasami mniej wiecej raz w tygodniu mieso z kurczaka... gotowane oczywiscie. Pije herbatki odchudzajace.. W ciagu pierwszego tygodnia schudlam z 68 do 64,5 kg... a pozniej nagle zaczelam tyc.. waga podskoczyla do 66 i tak sie utrzymuje, miedzy 65 a 66 kg. Staram sie cwiczyc. Nie wiem co robic juz nie dosc ze sie glodze, cwicze to waga wciaz stoi ;( mam 169 cm wzrostu. Zaczynam watplic ze kiedykolwiek uda mi sie schudnac do wymarzonych 58-60 kg... moja idealna waga w wyliczeniach na tej stronie wynosi do 57 kg +/- 5kg. Pomozcie.. Co sie ze mna dzieje ? czemu moja waga stoi? Dodam ze w pasie (na wysokosci pepka) mam 89 cm... to jest bardzo duzo jak na moj wzrost. figura typu jablko.. nie chce z takim bebechem latem po plazy chodzic.. znow bede miala lato cierpien a nie odpoczynku i przyjemnosci... jestem dobita
Zakładki