Strona 9 z 17 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 170

Wątek: Białka,węgle,tłuszcze-jak i kiedy jeść, aby schudnąć zdrowo

  1. #81
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ser biały jest doskonałym źródłem białka pełnowartościowego :P i może być jedzony zarówno rano, jak i wieczorem
    Obniżona zawartość tłuszczu w serze nie ma wpływu na zawartość białka, np. chudy biały ser Piątnicy 0 % tłuszczu (właśnie zjadłam go dzisiaj na śniadanie) ma aż 18,5 g białka w 100 g, a ser półtłusty tej samej firmy ma 16 g białka, więc nawet troszkę mniej.

    Zależy od producenta, ale generalnie ser chudy biały jest tak samo wartościowy pod względem zawartości białka, co tłusty :P

  2. #82
    dwudziestka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ehh jak nie jem mięsa to chyba muszę jeszcze bardziej tego białka pilnować, nie? Żeby niedoborów nie mieć. Więcej obiadków z soczewicy i soi...
    Ale z drugiej strony: kiedy tego mięsa nie jem, to bardziej dbam o swoją dietę, o jej bilans... więc i tak skutek jest lepszy, niż jakbym je jadła i wrzucała w siebie wszystko jak leci, bez zastanowienia.

  3. #83
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dwudziestka
    Ehh jak nie jem mięsa to chyba muszę jeszcze bardziej tego białka pilnować, nie? Żeby niedoborów nie mieć. Więcej obiadków z soczewicy i soi...
    Oczywiście :P ważne, żeby było to było jednak białko pełnowartościowe, czyli z nabiału, jajek i ryby, skoro wykluczasz mięsko

    Natomiast warzywa, ziarna, nasiona, czy orzechy dostarczają białka niepełnowartościowego, co znaczy, że poszczególne produkty nie zawierają wszystkich egzogennych aminokwasów.
    Poprzez odpowiednie skomponowanie posiłku, można uzyskać pożywienie zawierające wszystkie 9 egzogennych aminokwasów, np. fasola z ryżem, czy masło orzechowe na chlebie razowym.
    ... dlatego też wegetarianie otrzymują wszystkie niezbędne, egzogenne, aminokwasy, dzięki łączeniu różnych niepełnowartościowych produktów.

    Jeśli będziesz jeść soję czy soczewicę, to owszem, dostarczysz białka, ale niepełnowartościowego bo tylko białka zwierzęce są pełnowartościowe :P

  4. #84
    dwudziestka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ty masłem orzechowym to lepiej nie kuś
    Nie jestem wegetarianką, bo jadam ryby, zatem mam jeszcze białko z tego źródła. Choć częściej u mnie warzywka. Ale i nabiałuy sporo. No to chyba nie jest źle

    Lepiej już tu pisać nie będę, bo się głodna robię.

  5. #85
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    twaróg jest najlepszy na wieczór, bo zawiera kazeinę, która jest długo wchłaniana, więc jeśli ćwiczymy i ładnie dietujemy, nie spalimy w nocy mięśni.

    kasia cz ==> fajny topik

    ja jeszcze dorzucę coś, co mnie przeraziło

    Stosowany przy produkcji margaryn proces uwodornienia, polega na wymuszonym w bardzo wysokich temperaturach przyłączeniu atomów wodoru do atomów węgla w newralgicznym miejscu węglowych wiązań podwójnych.
    W ten sposób tłuszcz nienasycony staje się tłuszczem nasyconym o rakotwórczych prawie nie występujących w naturze wiązaniach typu "trans".
    W przeprowadzonym w wysokich temperaturach przemysłowym procesie uwodornienia całkowicie zanika witamina E, lecytyna, oraz prowitamina A, natomiast zdrowe tłuszcze omega 3 i omega 6 przekształcają się w rakotwórcze uwodornione tłuszcze typu "trans". Ich rakotwórcze działanie polega na tym, iż nasz organizm nie odróżnia tej formy od formy prawidłowej typu "cis" i zużywa je tak samo do wbudowywania w postaci fosfolipidów w błony komórkowe, komórek wchodzących w skład różnych tkanek ustrojowych


    stąd [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #86
    Guest

    Domyślnie :)

    No niestety margaryny to straszny śmietnik, nikt nie powinien tego jeść, Ja nigdy nie jdałam, nawet nie lubiłam, prawdziwe masło jest lepsze, tylko niezbyt dietetyczne.
    Kiedy wyeliminowałam z diety chleb masło naturalnie poszło w odstawkę więc nie mam problemu.
    Teraz na stole króluje oliwa z oliwek!

    Z mojego doświadczena wiem że jedzenie węglowodanów tak, ale TYLKO do południa, po południu jemy białko bo wtedy lepiej się chudnie, no i na noc ser biały tak jak wyżej


  7. #87
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    no włąsnie, zawsze trudbo mi szło niejedzenie węgli na kolację, teraz też czasem makaron zjadam. ale: plus dla białka - moge kosztem wegli zjeść większą porcję białka i byc syta

    1. NIE CZEKAJ z rozpoczęciem ćwiczeń lub diety - ani na "najlepszy czas do tego", ani na "najlepszy program treningowy / dietetyczny". Nigdy czas nie jest idealny, podobnie jak żaden program treningowy / żywieniowy nie jest skuteczny wiecznie. Odkładanie niczego nie zmieni, zacznij natychmiast, czas ucieka!

    2. NIE SPIESZ SIĘ ! Nie porywaj się na programy do których nie jesteś przygotowany - ćwiczenie więcej niz organizm może znieść przyniesie efekty odwrotne od spodziewanych. Ponadto jeśli stopniowo będziesz zwiększać obciążenia treningowe, rosną szanse że wytrwasz przy postanowieniach i szybko się nie zniechęcisz.

    3. NIE ZMIENIAJ WSZYSTKIEGO NA RAZ! Od lenistwa i jedzenia byle czego do intensywnych ćwiczeń i zdrowej diety droga jest daleka. Nie próbuj nawet zmienić wszystkiego z dnia na dzień bo skończy się to raczej porażką. Zacznij po prostu ćwiczyć i stopniowo, powoli zmieniaj sposób odżywiania.

    4. NIE ĆWICZ TYLKO WTEDY GDY MASZ NA TO OCHOTĘ! Ćwiczenia (i również dieta) muszą się stać integralną częścią twojego życia i planu dnia abyś mógł przy nich wytrwać. Jeśli będziesz ćwiczyć i poprawnie jeść jedynie wtedy gdy masz na to chęć, za niedługo chęci do jakichkolwiek ćwiczeń i trzymania diety miną.

    5. NIE OCZEKUJ WYNIKÓW Z REKLAM. Nie wierz że jakikolwiek program, suplement czy urządzenie dadzą ci wymarzone wyniki w tydzień czy dwa czy nawet w miesiąc. Praca nad ładną sylwetka to miesiące lub nawet lata. Lepiej zdać sobie sprawę z tego na początku niż odpaść po dwóch tygodniach przez zniechęcenie brakiem wyników.

    6. NIE BĄDŹ NIEWOLNIKIEM JEDNEGO PROGRAMU - bo żaden nie jest idealny i każdy przestaje działać prędzej czy później. Staraj się nauczyć jak najwięcej o żywieniu i ćwiczeniach, przy czym gdy patrzysz na programy autorstwa różnych osób, zamiast skupiać się na tym czym one się RÓŻNIĄ, skup się na tym co mają WSPÓLNEGO! Jest duża szansa że jeśli coś jest polecane przez wielu speców z różnych treningowych lub żywieniowych szkół to to właśnie działa, a nie coś unikalnego i chwytliwego co proponuje jeden samotny internetowy guru żyjący z e-booków po $14,99

    7. NIE TRWOŃ CZASU I SIŁ - nie myśl że aby osiągnąć wyniki musisz ćwiczyć po 2 godziny dziennie. Więcej nie znaczy lepiej. W większości przypadków 3 x w tygodniu po 30-45 minut ćwiczeń wystarczy, a na pewno w ciągu pierwszych kilku miesięcy ćwiczeń. W ćwiczeniach dużo ważniejsza jest ilość pracy wykonana w jednostce czasu niż to jak długo się ćwiczyło.

    8. NIE RÓB TEGO CZEGO NIE ZNASZ - nie wykonuj nieznanych ćwiczeń, nie łykaj suplementów kórych działania nie znasz, nie przechodź na diety których podstaw nie rozumiesz. Najpierw poznaj, potem stosuj.

    9. NIE ĆWICZ DO UPADKU MIĘŚNIOWEGO, przynajmniej gdy zaczynasz. Dopóki nie opanujesz właściwej techniki wykonywania ćwiczeń i nie zwiększysz siły, zawsze zostawiaj 1-2 powtórzenia w zapasie.

    10. NIE POLEGAJ NA SUPLEMENTACH - każdy makro i mikroskładnik pochodzący z jedzonych w ramach normalnych posiłków produktów naturalnych jest dla ciebie lepszy i zdrowszy niż jakikolwiek jego sztuczny suplement. Nie daj się omamić reklamom pokazującym jakie to niby sylwetki zbudowali kulturyści dzięki odżywkom gdyż wszyscy oni stosowali, stosują i będą stosować niedozwolone środki farmakologiczne o których użyciu oczywiście nie piszą. Na początek najlepszym twoim suplementem powinno być JEDZENIE - w tak naturalnej formie jak to tylko możliwe.


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #88
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Kochane!!! żegnam się do 3 sierpnia!!!

    Buziaczki zostawiam, chudnijcie, bądźcie zdrowe, cieszcie się latem!

    Już tęsknię za Wami moje kochane Dziewczynki!!!

    Do usłyszenia 3 sierpnia :P

    Buziaczki :P

  9. #89
    karpior jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam. Kasiu przegladam twoj watek juz od bardzo bardzo dawna, wiem ze jezdzilas duzo na rowerze i stad moje pytanie: ja cwicze na rowerze dosc pozno czasami nawet o 23-24 po tym treningu nic juz nie jem, czy to ma jakis duzy wplyw na ubytek masy miesniowej? Schudlam juz 10 kilo, ale glownie z wagi a nie z wymiarow i dlatego martwie sie ze byly to glownie miesnie, a jeszcze bardziej martwie sie tym ze zostalo mi do stracenia drugie tyle i nie chce tracic glownie z miesni. Dodam ze stosuje diete 1200 kcal i oczywiscie te aeroby o ktorych juz wspominalam. Bylabym b. wdzieczna gdybys po powrocie mi odpisala. Pozdrawiam!

  10. #90
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Karpior, witaj :P :P
    Dopiero teraz odpowiadam, ale wcześniej nie widziałam tego wpisu, nie dostałam chyba powiadomienia o Twoim pytaniu

    Hmm, są różne szkoły, o której najlepiej ćwiczyć.

    Ja akurat nie jestem zwolenniczką ćwiczenia tuż przed spaniem, z różnych względów - między innymi dlatego też, że nie można już wtedy nic zjeść.

    Po treningu powinien być posiłek zgodny z zasadami, o których piszę na tym wątku.
    Koniecznie.
    Jest to niezbędne dla prawidłowej odbudowy włókienek mięśniowych, wtedy właśnie nie tracisz mięśni, ale je budujesz.
    Skoro jednak ćwiczysz tak późno, to nie dajesz swoim mięśniom szansy na odbudowę glikogenu z pokarmu.
    Możesz je więc paradoksalnie tracić.

    Jest taka zasada:

    35 % przyrostu masy mięśniowej uzyskasz przez trening
    a
    65 % uzyskasz trenując i stosując prawidłową dietę, bogatą w białko a pokarmy powinny być spożywane o odpowiednich porach.

    Oczywiście 'przyrost masy mięśniowej' brzmi, jakbyśmy chciały zbudować nie wiem, jak dużą muskulaturę, ale nie o to chodzi
    Chodzi o to, że sam trening to nie wszystko, trzeba jeszcze odpowiednio się odżywiać, aby tkanki mięśniowej nie tracić, a zyskiwać - tak jak to było u mnie.

    Schudłam, ale z tkanki tłuszczowej, mięśniową zyskałam :P

    Chodzi po prostu o to, że znaczące efekty w kształtowaniu masy mięśniowej w 65 % zależą od tego, co jesz, ile jesz i kiedy jesz

    Jeśli możesz, ćwicz jednak wcześniej tak, abyś mogła jednak jeszcze dostarczyć mięśniom budulca do ich regeneracji :P :P

Strona 9 z 17 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •