Dietę 1000kcal rozpoczęłam 9 kwietnia i trwalam w niej dzielnie do połowy czerwca. Przez ten czas straciłam tylko niecałe 5kg (z 56 na 51<?>). Potem przystopowalam z dietą (ale nadal się pilnowalam) bo mialam troche stresów w związku z przyjęciem do liceum i wogóle.
Myślałam, że skoro chudlam tak mało przez długi oktes czasu to będzie ok, a tymczasem do tej pory moja waga nie chce stanąć w miejscu. Waha się między 51-53kg. Ważę się codziennie i za nic nie chce dwa razy z rzędu stanąć tak samo.. Dlaczego?
Od jutra chcę zacząć dietę 1000kcal od nowa (moim celem jest TRWAŁE i STABILNE 50kg) ale nie wiem co mam robić i jak się do tego zabrać.. może wczesniej popełnilam jakiś błąd? Co mogam zrobić nie tak, że moja waga nie chce się za nic ustabilizowac??
Zakładki