-
ja z wami
a ja z wami bede cwiczyc i chudnąć...DO AKTYWNYCH ŚWIAT NALEŻY!!!!!!HEHE
-
:-)
Dzien dobry wszystkim))
Ja dzis znow skusilam sie i stanelam na wage i oczom nie wierze!!!!1 kilo mniej!!!!
waże już 70 kg a chccialam do konca lipca spaść do 69 a do końca sierpnia do 65kg-może mi sie uda-wiem ze to szybkie popzbycie sie kilosów to efekt straty wody no ale jakze to mobilizuje do daleszej walki:_)
Dziś mamy upał przynajmnuiej w Tarnoiwie i jade nad wode chcialabym zeby byla na tyle ciepla ta woda zebym mogla popolywac ale raczej w to watpie wiec nastawiam sie tylko na opalanie ale i tak mam nadzieje bedzie milo i Wam rowzniez zycze przyjemnej niedzieli odezwe sie wieczorekiem moze .papa
Kaska
-
Ja tylko na chwilke.......woda jednak byla na tyle znośna że spokojnie w niej pływałam, ciałko opaliłam, wieczorkiem wymasowałam i wtarłam kremik wyszczyplający!!!
Efekt...?
Mam nadzieje że jutro będę miałą płaski brzuch))))
3maj cie sie.
Papa
Kaska
-
hmmm ja chyba troszkę więcej napisze
rok temu ważyłam 5 kg mniej i było mi z tym dobrze. chcę wrócić do tamtego miejsca na wadze a potem się zastanowię...
kilogramy przybyły mi na jesieni. nowe towarzystwo - super ludzie o złych nawykach żywieniowych pizza, piwo....takie tam. jadłam mniej niż oni ale wciąż na moją przemianę materii za dużo.
trochę przybyło mi po pigułkach. za mało się ruszałam. joga jest wspaniała, ale nie spala ciałka.
przez ostatnie kilkanaście dni wcinając kaloryczne rzeczy i biały chlebek (wypad ze znajomymi ) przygotowywałam się jakoś tak psychicznie do diety.
i po prostu przestałam jeść. zamykam się spokojnie od kilku dni w 1000. jem zdrowe rzeczy. mam nadzieję, że za jakiś czas waga spadnie. pomoże rower i szaleńcze zakupy (ach te wyprzedaże )
baaaardzo pomaga mi to forum. widzę Wasz wysiłek i sukcesy i wierzę że i mi się uda.
cmmmmokaski cieplutkie!!!
-
Nantosvelta, widzisz, mówiłam, że trzeba cierpliwie poczekać, a waga zacznie znowu spadać! Gratuluję!
Katarzyna1, czytałam kiedyś, że tłuszcz zaczyna się spalać po dwóch tygodniach diety. U mnie było tak (schudłam w sumie 11kg), że po mniej więcej 3-4 tygodniach, w czasie których schudłam jakieś 5kg, waga się zatrzymała na 2 tygodnie. Ale potem zaczęła znowu spadać, może odrobinkę wolniej. W każdym razie te zrzucone przez pierwsze tygodnie kilogramy nie wróciły. I Twoje też nie wrócą, jeśli tylko przyjmiesz rozsądną taktykę po diecie! Trzymam kciuki! Do dzieła!
Rain, ja swoją dietkę zaczęłam w chwilli, kiedy po raz pierwszy weszłam na tę stronkę. Przeczytalam chyba wszystkie wątki i w jednej sekundzie postanowiłam, ze ja też chce schudnąć! I udało się! To forum ma w sobie jakąś magicznę siłę i wydziela ogromne ilości wiary w sukces odchudzaniowy Uda Ci się, trzymam kciuki!
-
Dzien dobry
Własnie wrocilam z pracy i jestem padnieta...tak padnieta ze mi sie nawet nie chce jesc a dodam ze tak jakos dzis wyszło ze w pracy zjadlam moze z miseczke płatków kukurydzianych ale samych bo żywcem nie mialam jak wyjsc i kupic osbie nawet jogurt tyle pracy))
Nakupilam duzo warzyw miedzy innymi zabieram sie za leczo. Robie je pierwszy raz wiec nawet nie wiem jak zrobic zeby bylo malokaloryczne)
No ale zawsze moge zjesc tylko odrobinke hehe
Pozdrawiam papa
Kaska
-
W końcu byłam grzeczna, to trzeba było mnie nagrodzić
-
Hej witam was gdzie sie podziewacie???
U mnie postaremu)
Czasem dobrze czasem sie skusze.
Ale dzis nie przekroczylam 1000kcal i dlatego w nagrode poszlam do kosmetyczki )
Jutro porzadnie pocwicze))
Pozdrawiam
Kaska
-
dzień dobry!!! :P trzymam się dzielnie już 3 pełne dni. idzie ku lepszemu, tylko weekend mnie trochę przeraża, bo grille, piwo i te inne, a to zbyt wczesny etap diety na jakiekolwiek odstępstwa. nie wiem, czy cokolwiek chudnę, pewnie tak. tylko że ja zwykle bez problemu schodzę do 53 kg (no teraz z 57 to pewnie i to z problemami ), a potem już nie idzie. a tak bym chciała 48-50 ważyć i już to dobre odżywianie na zawsze wbić sobie do głowy... a Wy jak tam??? dzielnie?? coś tam spada? a i jeszcze się pochwalę, że codziennie cośtam ćwiczę i zamierzam tak trzymać!
-
Hej!!!
Jak wam idzie?
Bo mi fatalnie-ani sie nie ruszam moze jedynie na stolowke na pierogi!!!ehhhh zalamalam sie nie ma diety nie ma szczuplej Kasi!!!
Kto mi doda mobilizacji?Moze cos od wekendu mi wroci z tych checi na odchudzanie bo narazie zeroooooooooo.
Klapa.
Totalna.
(((
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki