No ja kiedyś liczyłam spodnie to mam 25 par. Jak byłam chudziutka to miałam manie kupowania ciuchów (zresztą co się dziwić przy idealnej figurze?) no i w sumei cała szafa lerzy i czeka na mnie i na moje ciało, o które walczę każdego dnia... Ciekawę kiedy te ciuszki ujrzą światło dzienne...
Zakładki