Wątek: przywitam się i przyłĄczam sie do walki

jeszcze raz dziekuję za "miłe" przywitanie
tak się składa, że też wiem co nieco o odchudzaniu ale nie chcę nikogo pouczać
okazuje się, że aby należeć do Waszej społeczności to należy robic to co Wy. A gdzie tolerancja?
Nie zapytacie się nawet dlaczego wybrałam taką dietę, może jest to dieta zgodna z moim organizmem, może znam lepiej potrzeby mojego organizmu i nie potrzebuję waszych porad a jedynie wsparcia?
A jeśli chodzi o dietę 1000 kcal to odpowiadam
aniffka nie każdy schudnie na tej diecie bo nie każdy na niej wytrzyma, dlatego rezygnuje po tygodniu, bo organizm to nie jest zegarek który nakręcony 1000 kcla działa bez zarzutu
op rozumiem że dla kogoś dobra jest dieta jaką wszyscy tu propagujecie ale to nie znaczy że dla wszystkich jest dobra
ja nikogo nie namiawiam do takiej diety ale nie rozumiem dlaczego juz jestem wyrzucona z waszej społecznośći skoro ponoć - jak pisze Elewina nie jesteście towarzystwem wzajemnej adoracji a jednak od razu dyskredytujecie kogos kto nie robi tak jak Wasze towarzystwo

chudszaJa nie rozumiem Twoje rozgoryczenia. Nikt Cię nie zmusza do stosowanie 1000 kcal, każdy jest inny i na co innego reaguje, dziewczy jak również ja chciałaśmy Ci pomóc, naświetlić to z czego mamy niejednokrotnie sukcesy. Ale ja rozumiem że możesz mieć inne zdanie - i bardzo dobrze, bo każdy głos coś wnosi do dykusji. TylkoTwoim wyborem jest Twoja dieta, ale skoro weszłaś na Forum to musiz sie liczyć z komentarzami innych userów, bo w końcu taki jest cel każdego forum.
Może nie masz możliwości jedzenia 5 posiłków, 5 posiłków to jest ideał, ale jak zjesz trzy racjonalne to nic sie nie stanie.
Nie dziw się że podniosły się komentarze, po założeniu prze Ciebie tematu; w kilkunastu zdaniach nie da się przedstawić swoich zamierzeń, drogi i celu - można to jedynie nakreślić. Nie znamy się, więc nie mogę wiedzić jak obmyśliłaś sobie szczegóły diety i przez to mogą powstawać niedomówienia. Na tym Forum były już różne "pomysły" na szczupłą sylwetkę: pamiętam 2 panny które chciały odchudzać się amfetaminą, czy nastolatki mające ochotę sięgnąć po farmakologiczne środki odchudzajace przepisywane TYLKO przez lekarza dla osób chorobliwie otyłych. Ludzie maja doprawdy nieziemskie pomysły
Nie tylko "pasjonujemy" się tu na Forum dietą 1000 kalorii, dla mnie ona jest tylko pomostem, głowną drogą jest zdrowe odżywianie i ruch.

Będzie bardzo miło, jeśli będziesz kontynuowała swój wątek, pisała o swoich sukcesach, porażkach, radościach i smutkach (oczywiście jesli bedziesz chciała). To dla innych jest wskazówką i niejednokrotnie motywacją. Każdy ma prawo wypowiadania się i uzyskania pomocy, a przed wszystkim prawo do wymażonej sylwetki

pozrdawiam i życzę sukcesów

ChudszaJa,
w zupełności zgadzam się z przedmówczyniami - nikt nie chce Cię krytykowac dla samej krytyki, ale po to, by sukcesy w odchudzaniu były udziałem większości dziewczyn.

Ja NIE jestem na diecie 1000kcal i nie zamierzam być! NIe wiem skąd to wywnioskowałaś. To że odradziłam Ci sposób odżywiania oparty na śniadaniu i obiadokolacji wynika z tego, że sama kiedys takie błędy popełniałam a teraz mam do zrzucenia kilogramy z nawiązką

Może rzeczywiście masz wiedzę na temat diet, ale pogódź się z tym, że ktoś inny może mieć większą+większe doświadczenie... i np. wie co to jest ketoza, hipoglikemia wtórna i inne tego typu zjawiska, które zachodzą w naszym ciele.

Życzę wytrwałości i pogodniejszego podejścia do odchudzania!