nie przejmuj się tą kilkudniową przerwą w odchudzaniu . Teraz wrócisz do dalszego dietkowania i będzie ok. No i życzę dalszych sukcesów co do znajomości z Panem X ;)
Wersja do druku
nie przejmuj się tą kilkudniową przerwą w odchudzaniu . Teraz wrócisz do dalszego dietkowania i będzie ok. No i życzę dalszych sukcesów co do znajomości z Panem X ;)
Ciesze sie ze spotkanie z Panem X sie udalo, a tak sie balas ze nie bedziecie mieli o czym rozmawiac :D jak jest pokrewna dusza to i temat zawsze sie znajdzie :D
Dietka w domu...to zwykle obzarstwo, no coz, to chyba przypadlosc kazdego studenta na wyjezdzie albo emigranta na odwiedzinach :D
no tak..ale i tak musze sie pilnowac w domu.. wydaje mi sie ze zgrublam przez te 4 deni..mam ciasniejsze spodnie niz przed wyjazdem :(
wczoraj bylo 1100..dzis bedzie 1200..jutro 1300 :P taka mala pokuta za ten grzeszny weekend..
a w piatek przyjezdza pan X :) i tez pewnie bedzie kiepsko z dietka..
skoro przyjeżdża pan X :lol: to jeden dzień bez dietki niczego nie zepsuje...spokojnie :lol: .
A tam od razu przytyłaś. może skurczył ci sie w praniu gacie hmm :twisted:
miłego wieczorku :wink:
przez 4 dni wątpię aby coś przybyło. Na pewno masz tylko takie wrażenie ;) nie ma co panikować i wmawiać sobie na siłę różnych rzeczy. No i warto poświęcić dietkę dla pana X ;) potem do niej wrócisz :)
no ale te spodnie powaznie sa ciasniejsze :P
wczoraj bylo 1200 wg planu, dzis 1300 no i od jutra niby ma byc normalnie czyli 1400 no ale juz czuje ze nie bedzie tak latwo ;) wiadomo, weekend, piwko, pan X, te sprawy..:D
ale damy rade ;)
Koczkodan, to nie musisz zawsze pić piwa, lepiej już nieraz lampkę wina się napić na dobre trawienie :)
to może jesz coś wzdymającego i dlatego spodnie ciaśniejsze :P przez 4 dni ciężko byłoby tak odczuwalnie przytyć ;)
witam czwartkowo :) ja juz wlasciwie mam weekend bo sie okazalo ze jutro nie mamy zajec :) dzis ide na impreze, jutro przyjezdza pan X... zyc nie umierac :)
no a piwo lubie no :P i to w duzych ilosciach..
i tak glupio jak wszyscy pijna piwo w knajpie a ja sobie wyskocze z lampka wina jak jakis snob :D hehe ;)
dzis na razie 700 kcal, jescze 300 zjem i ide na impreze gdzie dobije do 1400 jednym piwkiem..tyylko jednym :P
milego popoludnia :*
Koczkodanku nic się nie przejmuj - albo spodnie się skurczyły albo coś w tym stylu :wink:
Pan X - hm, hm, jaka szczęśliwa :P :D i dobrze bo tak ma być :D pozdrowionka!