Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 23

Wątek: Moja pierwsza walka!

  1. #11
    Karinn21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asenath i jak spacerek pomógł?

  2. #12
    grubapaula17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-02-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    21

    Domyślnie

    i jak idzie )?

  3. #13
    Asenath jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Spacerek wczoraj pomógł ;]

    Dziś tak ciepło, że chyba się wybiorę spacerkiem nad rzekę.
    Dziś nie wytrzymałam i zjadłam nieplanowego batonika KitKata aż wstyd się przyznać :<

    W poniedziałek rano pierwsze ważenie, coś mi się zdaje, że waga nawet nie drgnie. Ale jestem dobrej myśli przecież "nie od razu Rzym zbudowano" Powoli, bez nerwów będę dążyć do swojego celu a wszystko się uda ;] i kiloski spadną.

    Pozdrawiam :*

  4. #14
    Karinn21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Troszke pocwiczysz i spalisz tego nadprogramowego batonika
    Cóż nie oszukujmy się, jak całe życie jadło się słodycze z dnia na dzień
    tego nie porzucimy. Ale trzeba się starać by ograniczać je do minimum.
    Raz w tygodniu mały batonik, 3 kosteczki czekolady, parę biszkoptów itp.
    nam nie zaszkodzi. Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem!
    A jeśli chcemy schudnąc na dobre naprawdę musimy się pilnować!

    śle pozdrowionka

  5. #15
    Asenath jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ehh dziś mnie czeka dużo papierkowej roboty a siedzenie przy biurku równa się objadanie. Kupiłam sobie suszone banany i jabłka żeby nie sięgać po nic bardziej kalorycznego ;] podczas pracy.

    Dzisiaj oprócz ćwiczeń na nogi i brzuszek dokładam sobie jeszcze na pośladki. Czekają mnie 24 minuty pożądnych ćwiczeń.

    Pozdrawiam.

  6. #16
    Karinn21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asenath no to ładnie zaplanowałas sobie dzionek
    Ja zaraz idę na piechotke do koscioła poswiecic palemkę
    wiec spacerek bedzie juz "odrobiony"
    Tez mam dzisiaj duzo pracy ;/ pisemnej przed komputerem ale wieczorkiem
    obowiazkowo 20 minutek cwiczeń

    ps; zapraszam do siebie

  7. #17
    Asenath jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dobrze sobie dzisiaj radzę ;]
    Chodzi za mną słodkie ale nie kupiłam nic ;p więc słodkiego nie będzie ;p
    Dopiero 16:15 a ja jeszcze nie przekroczyłam 600 kcal a czuje się najedzona ;]
    Na kolacje kupiłam sobie grejpfruta, zjem całego a co ;p
    Mimo, że siedzę cały czas przed kompem nie chce mi się podjadać nawet suszonych owoców ;] zapijam tylko wodę ;] Za chwilkę zrobię sobie przerwę na ćwiczonka a później spacer na rzekę bo tak cieplutko na dworku.

    Jutro wielkie ważenie ;]

    Pozdrawiam.

  8. #18
    Juzda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Jestem z Toba :)

    Wiem co znaczy problem wagi
    Jak większość kobiet stosowałam juz kilkanascie diet... ze skutkiem pozytywnym - lecz raz lepiej, raz gorzej.
    SCHUDNĄĆ nie jest trudno. TRUDNO jest ta wage utrzymac :/
    W kazdym badz razie u mnie najgorzej z sytuacja kiedy schudne... a znajomi z zazdrosci mowia: "ale moglabys troche przytyc, bo za cuda jestes" - to -motywuje- mnie do przytycia i rozgrzesza z obzarstwa
    No nic... juz sie nie dam i bede dazyc do moicj 55 kg, bo chce by moj Ukochany (który akceptuje mnie w kazdej postaci) mowił do mnie -jak 5 kilo temu "źdźbełko"
    POZDRAWIAM tych, którym sie udalo i tych, którzy dązą wytrwale do celu




  9. #19
    Asenath jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    U mnie tragedia :<
    Ćwiczę, jem mniej i do 18, dużo piję, nie jem słodyczy a waga nawet nie drgnęła :<
    Bezowocny ten tydzień :<
    Ale się nie dam!

  10. #20
    Karinn21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asenath nie martw się ja myslałam , ze tez mi więcej zleci
    przy dietce 800-900kcal + cwiczenia.
    Ważę się codziennie bo zakupiłam sobie nowa wagę i strasznie mnie kusi.
    Powiem, Ci że jednego dnia spada po 0,2 kg a przez 3 się nie rusza
    albo nagle spada 0,5 kg.
    Nie daj sie i walcz dalej. Twój organizm sie broni , bedzie czerpał z zapasów
    i już wkrótce zobaczysz rezultaty.

    trzymaj się cieplusio

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •