Wątek: Czasem trzeba poprostu wszystko przeczekać...68dni na diecie

68dni na diecie, to 68 dni bez słodyczy, z woda niegazowana, bez masła, panierek, tłuszczów... a mimo to waga nie chce drgnąć... Ale się nie poddaję, bo wiem, ze nie warto sie poddać.

Najpierw znalazłam ******ę, a potem Was... Tam mam pamiętnik pod innym nikiem, a tu liczę kalorię...

Wciąż poszukuję, wciąż błądzę... Zakładalam, ze schudnę kilogram tygodniowo... z trudem schudłam 3... byłam tak załamana, ze po 50paru dniach zastosowałam dietę cud... i miałam minus 2 kg... ale powróciłam do rzeczywistości i walcze dalej...

Będzie mi miło jeśli pozwolicie mi być wsród WAS...

W poniedziałek będzie dokładnie 70 dni... 10 tygodni... miało być -10kg, ale cieszę się z każdego mniej... czy to rozsądne, czy krzyk rozpaczy? Tego niewiem, ale liczę, ze wy mi pomożecie

Uleńko nie możesz się poddawać pod żadnym pozorem! Najważniejsze że oswajasz się z nowymi, poprawnymi nawykami! Jesteśmy z Tobą, a bynajmniej ja jestem na pewno! Nie poddawaj się, uwierz mi że będzie dobrze. A może zaczniesz ze mną ćwiczyć "8 minute ABS" ?? Dzisiaj zaczęłam, ćwiczonka!

Zapraszam Cię do mnie!
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1099577#1099577

i was również buziaki, pozdrowienia!
Zapraszam

hm.... dziekuję Ci, że do mnie napisałaś... całuski

Ja od jutra 45dni na diecie... przez ten czas musze zjechac z 60 do 45kg. !
Mam pytanie... jak zmienia sie wage w strazniku wagi z gory dziekuje

tam w profilu towarzyskim masz cos takiego : "sygnatura na forum". masz tam adres html straznika wagi i na koncu tego adresu sa trzy liczby, tą srodkowa musisz zmienic a potem dac zapisz na dole stronki i tyle

Hmm ...jesli pilnujesz diety i jesz duzo mniej to wybirz sie do lekarza aby zbadal poziom hormonow we krwi. Mozesz miec problemy z atrczyca i dlatego spadki wagi sa prawie niezauwazalne. powodzenia :*