witam wszystkie dietowiczki!

Ja zaczęłam na poważie znów od dwóch tygodni jestem na diecie. Od trzech dni dojeżdzam do pracy rowerem, a wieczorkiem robię weiderka. Dziś dzień 4, ale już widzę poprawę. Oponki nie wystają jak zwykle, tylko gdzieś się wygięły do srodka

Jutro się ważę. Na początku tygodnia waga wskazywała na 71.5 kilograma, wiec ciekawa jestem jak bedzie jutro. Troche sie boje, ze poszła do groy, bo juz nieraz tak maiłam, ze jak zaczynałam cwiczyc i mniej jesc, to o dziwo waga szła np. o kilogram w gore.
dziwne prawda?

A dzis:
sniadanie: 3xwasa z bieluchem i dżemem + kawa z mlekiem i łyżką cukru
II sniadanie: sałatka