Hej! Jestem tutaj nowa. Mam 16 lat. Moim celem jest schudnąć.
Ważę 72kg przy wzroście 175cm...
Moja wymarzona waga to 60kg.
Moim głównym problemem są spore boczki, tak trudno mi sie ich pozbyć

Mam tez dużą słabość jaką są słodycze.
Dzień bez czegoś słodkiego jest poprostu niemożliwy.
Jak nie pochwycę czekolady [lub czegos podobnego] to bardzo się denerwuję
Od tygodnia ograniczam sobie słodkości, staram się nie jeść po 19 i przykładam się przy ćwiczeniach. Moim zdaniem to za mało.

Może znajda się tu jakieś osoby, które pomogą mi przy doborze diety i ćwiczeń?
Jak pozbyć mam się nawyku jakim są słodycze?
I w końcu... jakie produkty powinnam kategorycznie wyeliminować z diety, a jakie dodać?

Poradźcie coś, proszę.