Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 39 z 39

Wątek: wojna z kilogramami:) zamierzam walczyć i zwyciężyć:))

  1. #31
    Guest

    Domyślnie

    Hej kotek.
    Spodobal mi sie twoj temacik i widze ze naprawde dajesz sobie rade z gubieniem kg.
    Ja dzieki tej stronce potrafilam duzo schudnac i wiem ze gdyby nie ona to nie mialabym takiego mocnego zaparcia I ta stronka to jest chyba dla mnie jak cud
    A co do okresu to nie martw sie bo nie ma czym. Wiadomo ze woda zatryzmuje sie w organizmie i mozna troszke przytyc. Najlepiej abys sie nie wazyla nigdy przed okresem tylko pare dni po
    A co do slodyczy to juz 2 lata nie jem i sie odzwyczailam i dla mnie moga teraz nie istniec
    Ale czasami mam takie glupi tiki ze gdy zobacze cos dobrego(np delicje, paczki czy ptasie mleczko ) to nie zjem ale musze dostknac i powachac hahaha to w tedy odstawie i nie zjem. Nie wiem czemu tak mam moze jestem dziwna.. heeh ale mniejsza o to. Dobrze ze jem tego
    DObrze ja juz koncze bo lekcja mi sie konczy. Zycze tobie milego dnia oraz wszytskim tu dziewczynka ktore tak pieknie umia wspierac

  2. #32
    kotek1989 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej ja się raczej nie przejmuje wszystko idzie dobrze nawet postanowiłam jeść troszke odrobinke wiecej bo nie chce chudnąć szybko a skutecznie... na początku było ok 3 kg w 10 dni.... potem troszke sie zaniedbałam wiec tylko 1kg w 6 dni.... a a potem zaczełam bardzo dużo spacerowac a nie zmieniłam sobie jadłospisu... i schudłam 1kg w 2 dni.... to troszke za szybko nie chce sobie wykończyć organizmu tak wiec schudłam już 5 kg w 20 dni))) jestem z siebie dumna bo to pierwszy raz jak sie wziełam za siebie i widze efekty a najlepsze jest to ze ludzie mi mówią że świetnie wygladam pozatym ruch dobrze wpływa na moje samopoczucie chodze wesoła uśmiechnięta a nie taka cicha smutna non stop patrząca na te swoje fałdki jeszcze 2 miesiace i bedize po nich a wtedy plaża może wszystko na mnie czeka pozdrawiam was gorąco:*

  3. #33
    justvip jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    kotek1989 jestem pod wrażeniem ze schudłas 5 kg w 3 tygodnie!!!
    Gratuluje!!!
    Powiedz jak to osiągnęłas? Ja chciałabym schudnąc jescze z 5 kg ale poki co to powolutku mi idzie, owszem są efekty ale małe.
    Zapraszam równiez na wątek prowadzony przez kwiatuszka podobnym temacie
    Walcze z kiloskami poraz kolejny!!!Ostatni) to taka moja ostatnia deska ratunku, dlatego kurczowo się jej trzymam.



    Pozdrawiam i zapraszam.
    p.s. Mamy podobne cele.

  4. #34
    kotek1989 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmm sama nie wiem jak to zrobiłam.... nie stosuje żadnej specjalnej diety... jem wszystko nawet mizerie z śmietanką ograniczyłam białe pieczywo najwyżej mała kanapka dziennie no i ziemniaki powiedzmy 2 małe ziemniaki na obiad.... dużo sałatek surówek owoce jogórty naturalne, rzeczy które jem w ciągu dnia hmm 1 jogurt jakaś kanapka jeśli jestem głodna i obiad nie unikam mięs pieczeń kotlety w panierce jem tylko że np mały kawałek. wiec jakaś restryktywna dieta to nie jest... staram się nie jejść nic po 16. i pije dużo wody gazowanej bo niegazowanej nie cierpie. a pozatym bardzo dużo sie ruszam i to pewnie główny powód gubienia kilogramów teraz jak mam wolne i było ładnie to codziennie 1,5h na rowerku a później ok 2 nawet 2,5h spaceru dosć szybkiego... jak wróće do szkoły to planuje zacząć chodzic na basen bo ja nie zamierzam się głodzić ani jeść rozgotowanych pozbawionych smaku warzyw. wychodze z założenia że aby schudnąć musze po prostu dziennie spalić wiecej kalori niż zjem wiec podstawą mojej dietki jest ruch życze ci powodzenia i pozdrawiam ciepło:*

  5. #35
    Wanilkaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hurraaaa po tygodniu wytrwalej pracy stanelam na wage a tu szok 2 kg mniej cieszylam sie jak dziecko bardziej sie zmotywowalam i jestem z siebie dumna pozdrowka :*

  6. #36
    Wanilkaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    musze jeszcze znalezc jak przesunac swoją strazniczke wagi

  7. #37
    kotek1989 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    dawno mnie tu nie było ale koniec szkoły semestr trzeba zamknąć i zalatana jestem a moja dietka wolno idzie naprzód. ostatnio nie przykładam do niej zbytniej uwagi zdazały mi sie wpadki jednodniowe ...np 3 dni w tygodniu słabej diety ale jakoś to przetrwałam teraz powinno być lepiej. mimo tych potknięć straciłam kolejne 1,5kg. moja waga spadła ponizej 70 kg pierwszy raz od 5 lat. jestem z siebie dumna tym bardziej ze sama zaczynam sie czuc lepiej rzeczy stają sie luźniejsze... pieknie.... ja czuje sie piekniejsza. do końca maja jeśli zaczne znowu sie starać powinnam ważyć około 67 kg i to jest mój cel. narazie tez unikam efektu jojo np tydzien jadłam wiecej około hmm 1600-1800 kcal kilogramków nie przybyło. utrzymuje wage nawet jak mam słabszy tydzień i myśle zę to też jest ważne. powodzenia wszystkim walczącym ja z każdym kg mniej mam wiecej sił do walki

  8. #38
    kotek1989 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    kurcze cały maj się obijałam.... i zero z dietki... a pod koniec maja miało być 65 kg... ehh jest ok 69/70 nie wiem czy nie przytyłam tego kilograma;P ale od dziś zaczynam na nowo mobilizacji musze poszukać ale nie moge sie poddac. do końca czerwca ma być 65 kg i koniec. pracuje z kupelą roznosimy ulotki wiec ruch mam zapewniony 4h dziennie szybkiego spaceru. ogranicze jeszcze tylko jedzienie i nie bede jesc bardzo kalorycznych rzeczy i znów bedzie ok. i zainwestuje w wage bo moja padła;P obraziła sie widac na mnie... powoli zaczyna mi brakowac sił do walki... i w sumie znów zaczynam od nowa bo miesiac jestem wplecy.... ciekawe czy wy tez miewacie takie straszne dolki bo jestem pełna podziwu jak czytam ze ktos wytrzymał na diecie pół roku schudł tyle a tyle... ja po miesiacu i efekcie 6kg w dół sie rozleniwiłam. dobrze chociaz ze nic mi nie przyby.ło bo wtedy bym sie załamała. trzymajcie kciuki za moje podejscie nr 2 bo tego sotatniego miecha nawet nie ma co liczyc pozdrawiam

  9. #39
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kotek, stracony miesiąc właściwie nie jest stracony, jeśli zdecydowałaś, że chcesz znów zacząć. Zobaczysz, znów szybko wejdziesz w rytm dietki, a efekty będzie widać już wkrótce Zainwestuj w wagę, spaceruj (dobra praca!), jedz mniej tuczące rzeczy - czyli rób dokładnie tak, jak zaplanowałaś - a wszystko będzie dobrze
    U mnie też miało być 55 do końca maja. Jest 59. Ale centymentrów ubyło, więc chyba chudnę, tylko tłuszcz zamienia się w mięśnie. Pamiętaj, że nie waga jest najważniejsza, ale to, jak wyglądasz

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •