Napewno dasz sobie radę z nastepnym weekendem ja tez miałam jak na mnie kaloryczny dzionek, ale potem właczyłam PO RAZ PIERWSZY muzyczkę i tańcowałam przez dwie godzinki, jestem na plusiku i bardzo szczesliwa bo moze przekonam sie do codziennego tańcowania. Może ty z Twoim chłopakiem tez troszkę tylko we dwójkę potanczycie ciekawy jest ciąg dalszy mi się spodobało i jak możemy to tańczymy. Fajna frajda dla nas obojga.
Pozdrawiaiam, Magdalenko walcz bądź silna dasz sobię rade.
Justyś