Szi! Ja tak czytam i nie wierzę, że ty tak mało jesz! Kurczę, zawzięłaś się nie ma coBędą efekty! Ja rozliczam się dobowo. Jak zjem kawałek ciasta np. to nie jem już chleba na kolację, żeby nie przekroczyć liczby kalorii. Wiem, że nie jest łatwo ale będzie dobrze. Dziewczyny jak mi się udało to każdemu się uda. Moje odchudzanie nie jest i nie było łatwe z powodu choroby (jestem cukrzykiem insulinozależnym) i co za tym idzie ja po prostu muszę jeść. Nie mogę omijać posiłków, nie mogę pozwolić sobie na większą ilość owoców, nie każde też warzywa itd. Oprócz wagi pilnuję poziomu cukru we krwi. I niestety też muszę bardzo uważać ze sportem żeby nie doprowadzić do niedocukrzeń. Ale jakoś idzie
Do wakacji będzie pięknie!!!
Trzymajcie się laseczki!
Zakładki