Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 17 z 17

Wątek: Jestem 3 miesiące po porodzie i chce schudnąć

  1. #11
    dommar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka.
    No nie jest źle Dzisiaj się ważyłam i już 3 kg mniej. Wypada po 1,5 kg na tydzień. Tylko te pierwsze tygodnie to właściwie utrata wody. Potem będzie chwilowy zastój aż organizm przyzwyczai się do oszczędzania. Narazie się trzymam. Liczę skrupulatnie te kalorie i stram się nie przekraczać ustalonej normy (1300kcal).Różnie z tym bywa raz jem mniej, raz więcej. Najgorzej jest w weekend bo wiele pokus czycha , grille, lody itp.
    Mieszkam w odległości 300m od McDonalda więc te zapachy mnie czasami dobijają. Jak było tak strasznie gorąco to skusiłam się na takiego rożka (135kcal) ale nie jadłam tego dnia kolacji więc chyba jestem rozgrzeszona.
    A jak Wam idzie?

  2. #12
    Elewinuska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Masz całkiem niezła średnią - 1,5 kg na tydzień. Marzę o tym
    Całkowita racja - weekendy to szaleństwo. Choc ten minął całkiem nieźle. Gorzej w pracy. Z okazji imienin pozwoliłam sobie na za dużo ciasta. Nic to. Dziś sobie przykróciłam
    I chyba dziś wypada pocwiczyc. Właśnie kombinuję co robic żeby jednak nie cwiczyc. Wiem oszukuję
    A wiecie co mi najlepiej robi. Pustka w lodówce... hihi
    Reszta rodziny może tylko nie jest zbyt zachwycona

  3. #13
    dommar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też dzisiaj miałam kryzys .Rano nie zdążyłam zrobić jakiś zdrowych zakupów i w rezultacie jadłam byle co. Na śniadanie suche płatki kukurydziane a na obiad najadłam się makaronu z sosem napoli. Warzyw zero . Mam nadzieję że jutro będzie lepiej. Ja o ćwiczeniach nawet nie myślę. Co tu kryć leniwa jestem .Wolę nie jeść niż ćwiczyć. Usprawiadliwiam się tym że przy moim dziecku i tak sporo sie ruszam.

  4. #14
    Elewinuska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Powiem Ci, że tak naprawdę to pierwszy raz się aż tak zmobilizowałam, że cwiczę. Ale naprawdę widzę efekty. Tylko najgorzej to się zabrac.
    Ale rozumiem Cię. Jak położę mojego syna to strasznie długo się zbieram żeby pocwiczyc. Tym bardziej, że jak już "mam wolne" to sprzątam chatę i gotuję
    Ale staram się porusza choc z 2 razy w tygodniu. Albo chociaz długie spacery. To też świetnie robi. Naprawdę polecam. A dzieciom też świeże powietrze się przydaje

  5. #15
    dommar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    My bardzo dużo spacerujemy bo oprócz dzidzi mamy jeszcze pieska z którym obowiązkowo trzeba wyjść na spacer.
    Ja w styczniu i lutym chodziłam dwa razy w tygodniu na aerobik bo to były zajęcia dla mam i można było przyjść z maluszkiem (takim do 1 roku). Moja Mała tak średnio grzeczna była a w marcu musiałam wrócić do pracy na osiem godzin i szczerze mówiąc żal mi jej zostawiać jeszcze na godzinę bo ona tak czeka na mnie i jak wracam to wczepia się we mnie jak mały szympansik. Tak się przymierzam do basenu ale to za jakieś 7 a przynajmniej 5 kg

  6. #16
    Elewinuska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja kupiłam sobie płyty z Ciny Crawford i cwicze w domu. Też dlatego, żeby nie tracic czasu, który mogę spędzic z synem. Także jak mały idie spac to ja zaczynam skakac przed telewizorem
    Polecam. Kiedyś nie zmobilizowałabym się żeby cwicyc w domu, ale naprawdę warto. Widzę już pierwsze efekty. A w dodatku nie rozstaję się już z synem żby móc powiczyc.

  7. #17
    Elewinuska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    wracam po urlopie i cóż widzę???
    żadnych nowych informacji i dwa kilo do przodu
    Ale cóż - sama chciałam. Grille, gofry, lody. Ale co tam, to były nasze pierwsze i napewno niezapomniane wakację. Dawidek był w niebo wzięty. Mogę zacząc od nowa. Było warto

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •