Wątek: jak wy to robicie bo ja do cholery nie mam sily

błagam tak strasznie chce schudnac ze juz nie wiem jak czytam wasze posty i nie umiem wyjsc z podziwu tez chce schudnac tylko jak .... mam 21 i 1,70m wzrostu warze 70kg i jesli szybko nic z tym nie zrobie to chyba sie powiesze. do sierpnia chciala bym schudnac ok 10kg czy to mozliwe blagam powieciec co zrobic ...

Olciu, mam podobnie cholernie nie chce mi się pilnować w diecie

Ale tak naprawdę sama wiesz co zrobić - wybrać dietę, trzymać się jej i ćwiczyć Mi się już raz kiedyś udało, szkoda tylko, że teraz nie mam tyle samozaparcia...

olciu widzisz wszyscy tu się własnie po to spotykaja aby wzajemnie się mobilizowac w walce z nadwagą.proponuję ci przyłączyć się do wspolnego odchudzania.Zapraszam ci do wątku Walcze z kiloskami poraz kolejny!!!Ostatni) .

Wiesz ja mam podobny wzrost i wagę. Moze to bedzie dla ciebie mobilizacją, że nie jestes sama. ja tez czasem zastanawiam się jak niektórzy potrafią schudnąc po 10 , 20 czy 30 kg mi potrzeba tylko 5 -6 . Ale wiesz to tylko, to ciezka sprawa...

Nie martw sie bedzie dobrze, schudniesz z nami.
Pozdrawiam Justyna

Olciu, wdłg mnie początek diety zaczyna się właśnie tu, na tej stronce Dobrze, że tu jesteś.

I najtrudniej jest chyba zacząć, później samo jakoś leci...

Dasz radę, nie łam się!!

Ja zaczęłam wczoraj. Czekam na Ciebie

Pozdrawiam

oj dziewczyki jestescie kochane dziekuje za wsparcie strasznie zalerzy mi zeby schudnac tylko jak wybralam te 1000kcal tylko ile w tym prawdy nie wiem macie jakies sposoby moze musze czegos unikac do jedzenie kurcze no niewiem juz sama jak to zrobic .
kurcze ładan pogoda cieplo a ja naet nie moge isc na ogrod sie popalac bo gdze z takim brzuchem jeszcze somsiedzi sie wystraszna .
mam pytanko jeszcze co myslicie o sposobie ze kremujesz sobie brzuszek kremem na odchuadznie i zawijasz sie w folie spozywcza na 30 mni ...???? zastanawi mnie czy to wogole cos daje
pozdrawiam was goroco i milego dnia zycze

mój Tata kiedyś owijał się w folię i biegał po mieście :P

Słyszałam, że daje dużo. Ale ja bym chyba nie posunęła się aż tak daleko^^ Jakoś to wydaje mi się dziwne, ale być może to tylko moje odczucia

Kochana! Ja na początku odchudzania miałam tam samo. Tzn szybko poddawałam się. Jednego dnia udało mi się zjeść mniej, ale już następnego obżerałam się słodkościami.. Ale pomyślałam sobie że muszę schdunąć! Że dam radę. I tak się zaczęło. Mam 1,70cm i przez ostatnie 4 miesiące schudłam 5 kg, może niektórym wyda się że to mało przez tak długi czas, ale wg mnie tak jest rozsądniej. Obecnie wazę 54kg. To jest chuba taka waga którą chciałabym już utrzymać. Chociaż nie jest łatwo.. Stosowałam dietę 1000-1200kcal , ale były także takie dni po 1600kcal I wtedy łapałam doła.. Ale potem zaczynałam od nowa, starając się zapomnieć o poprzednim dniu Zaczełam ćwiczyć sobie w domku. A6W (nie skończona, ale zaczęłam od początku 11dzień), jakieś przysiady, skłony, brzuszki. Najprostsze rzeczy. I udało mi się, więc dlaczego Tobie ma się nie udac? Co? Uda się! Musisz tylko chcieć 3mam za Ciebie mocno kciuki. Jeżeli chcesz odezwij się na gg (4337287) Pozdrawiam.
malia.

Olciu, po pierwsze, wyrzuć z jadłospisu słodycze, słodzone napoje i panierki :P cała reszta, moim zdaniem, jest ok w rozsądnych ilościach
Co do diety, to nie zaczynaj drastycznie - większość dziewczyn tutaj odchudza się na 1000 kcal, moim zdaniem to za mało - rozregulowuje się metabolizm, w efekcie łatwiej o jojo i kłopoty ze zdrowiem. Zacznij od 1200 - 1500. I przede wszystkim pomyśl,ile pyszności będziesz mogła jeść na diecie, kiedy odstawisz to, co "złe i niedobre"
Powodzenia

oj chciala bym chciala moze zeczywiscie sie uda ale czasme chyba jak kazdy chwytam dola ze nie dam rady a czuje sie beznadziejnie oj dzikuje dziwczynki moje kochane za potrzymanie na duchu kochane jestescie :*

to forum wyciagnelo mnie z niejednego dolka wiec uwierz w jego magie trzymaj sie! :*