A no widzisz! Także dla Cibie takie wymiary były by dobre a dla mnie jeszcze niedokońca są, nadal sie czuję jak kwadracik...
Wersja do druku
A no widzisz! Także dla Cibie takie wymiary były by dobre a dla mnie jeszcze niedokońca są, nadal sie czuję jak kwadracik...
Nie martw sie kochana - nie tylko Ty! Ale damy rade :D
WYMARZONA FIGURA NA WAKACJE :D
http://www.3fatchicks.net/img/bar059...5/65/73,5/.png
tu jestem:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71086
Ważenia:
START: 73.500 kg
9.06 - ?
16.06 - ?
23.06 - ?
30.06 - ?
Damy, mam nadzieję :)
jak pod koniec czerwca będzie 90 w biodrach i 60 w talii to będzie już OK :)
Bloody masz cały miesiąc...na to :) spokojnie osiągniesz te wymiary :)
Pewnie, że tak! Miesiąc to baaardzo dużo czasu, który można fajnie, zdrowo i aktywnie spożytkować. :wink: Zresztą tak niewiele Ci brakuje do tych wymiarów, że nawet się nie obejrzysz, a już będziesz je miała. :D
BUZIAKI!
Kurcze, chciałabym żeby mi się udało.
Dziś kazałam się swojej siostrze pomierzyć przed imprezą i wiecie co? W biodrach ma tylko centymetr mniej i w talii też! A ona mi sie wydaje strasznie chuda, z tym że jest 3 cm wyższa i ma troszkę inną budowę ciała. Ale to i tak dla mnie wielkie osiągnięcie! Niedługo będę szczuplejsza od szczupłej siostry ;P Albo przynajmniej taka jak ona ^^ Muszę coś zrobić jeszcze z ramionami, ona ma szczupłe bo ma taką budowę, a ja mam takie troszkę masywne... macie coś na to dobrego?? Jak je wyszczuplić?
Była ta parapetówa u siostry, taka popołudniowa bo wszyscy co tam byli byli z se swoimi dziećmi małymi i dzieci już do domu spać musiały ;P Więc zjadłam co chciałam, nie przejadłam się i zjadłam przez cały dzień nie więcej niż 1,300 kcal ^^ Więc dobrze jest...
Ale i tak jakoś mi smutno, nie wiem czy to dlatego, że więcej zjadłam czy po prostu mam jakieś huśtawki nastrojów ;/
Ale dużo spaliłam! Pięć godzin siedziałam w kuchni i się uwijałam! Spaliłam przez to ok 500 kcal :D Fajnie tak ^^
Bloody, super :!: :!: :!: :D Laska z Ciebie i tyle! :P To pokaźne osiągnięcie, na które długo pracowałaś. :) A ja mam takie same łydki, jak moja szczupła siostra. :D :P Specjalnie dzisiaj z nią przed lustrem stanęłam... :wink: Jednak zanim będę miała tyle w pasie, co ona, to hoho, minie trochę czasu... Wszystko przede mną... :wink:
Trzymam kciuki, żebyś osiągnęła wymarzone wymiary, ale i tak nic Cię nie powstrzyma! :D
BUZIAKI
Moja siostra ma łydki szczuplejsze, ale ja tam się moimi nie przejmuję, nie są złe, gorzej z udami ;P Na pewno Ci dużo nie zostało Monn do tego by mieć w pasie tyle co siostra ;)
Fakt, nic mnie nie powstrzyma ;P
Dziś też troszkę zjadłam mniej przepisowo bo jeszcze mnie siostra zaprosiła, bo goście jeszcze dziś do niej przyjechali... i trzeba było winka wypić i coś zjeść...
Ale przyszłam do domu i 40 min ćwiczeń mam za sobą i jeszcze z 10 min aktywnie postaram się spędzić.
Muszę zrobić jakieś ćwiczenia na ręce, tylko że mam takie słabe, że nawet pompki damskie mi nie wychodzą :oops:
Bloody spokojnie...ja też dzisiaj nie zjadłam zbyt zdrowo...ale zmiesciłam się w przedziale 1200kcal...i jest fajnie :) Nie można rezygnować z przyjemności...jedzenie do nich należy więc ... dlaczego nie raz na ile ?:)