-
o podziwiam Cie za te 30 min hula hop, ja robię 10minut i już jestem zanudzona. :roll:
a co do tych potraw- ja od zawsze uwielbiam potrawy typu pierogi, knedle, nalesniki, kocham takie potrawy na słodko z białej mąki- a jak wiadomo to niezdrowe i bardzo tuczące. taki ci los :wink:
-
eee tam nie mozna przesadzac z tymi "tuczace" raz za czas nie zaszkodzi zwlaszcza jak wliczone w limit :)
-
no.. avatar masz taki, ze od razu się w człowieku budzą wyrzuty sumienia :)
ja dzisiaj też 30 minut pokręcę hula-hop, a potem poćwiczę, rózne partie ciała :)
na kolacyjkę będą pomidorki z jogurtem i pół bułki wieloziarnistej :) gdybym się nie przejadła toną marchewki, to bym się już nie mogła doczekać.. ale teraz piszę to bez emocji.. heh :wink:
-
Inezza popatrz co znalazlam :D
http://www.miastoplusa.pl/kp/kuchnia/dieta.jsp?id=48406
to cos dla nas prawda? :D dieta czekoladowa mmmmmm :D moze wyprobuje ;) co ty na to?
-
Super dzisiaj widze z ćwiczeniami :D:D
A takie pierogi to możesz od czasu do czasu zjeść oczywiście w granicach rozsądku, bo w końcu Twoja dieta nie ma być jakimś rygorem tylko przyjemnością bo o to chodzi :D
-
ja dzis mam znów jakieś 920kcal :roll: nie wiem jak to się dzieje ale nie jestem bardziej głodna :shock: :shock: :shock: i kto to mówi?? taki żarłok jak ja :shock:
ten diabełek to mój strażnik :D :D
ja tez lubię takie potrawy mączne, zresztą ja praktycznie wszystko lubię, a wczoraj nie zjadłam naleśników na słodko z serem i dżemem i nawet mnie nie ciagnęło :shock:
mnie hula hop też trochę nudzi, ale wtedy albo oglądam telewizję albo coś czytam i czas szybciej leci :D
ale męczę to bo chcę odchudzic bioderka i zniszczyć boczki i mam wielka nadzieję że hula hop mi w tym pomoże
jestem dla siebie też pełna podziwu za smarowanie się balsamem na cellulit 2 razy dziennie, na ogół to mi się nie chciało i po kilku dniach wogóle przestawałm :? a teraz pierwsza myśl po obudzeniu to łazienka i balsam :D :D
Migotko
fajna dieta tylko nie chce mi się wierzyc w takie efekty, poza tym ja bym nie spoczęła na jednej kostce
marzy mi się nutella :lol: :lol: :lol: jak długo wytrzymam na diecie to w nagrodę kupię sobie nutellę, wiem zaraz mnie skrzyczycie ale się nie boję :P
-
Oh Inezzko jesteśmy dumne z Ciebie! Tak ładnie dieta Ci idzie :roll: Lepiej niż mi!
-
ja nie bede krzyczec bo mnie tez naszla okropna ochota na nutelle ;) i przy najblizszej okazji kupie sobie :P czubata lyzeczka to 88kcal :P a reszte zamkne na kłodke :lol:
ja tez nie bardzo wierze w skutecznosc tej diety ale tak mnie zaskoczyla ze musialam sie podzielic moimi spostrzezeniami ;) w sumie...moze i odchudza bo je sie tam bardzo malo ale za to same pysznosci mmmmm ;) a czekolada ponoc zdrowa ;)
no no 920??? czy to aby nie za malo??? nie przesadzaj Inezza bo to moze skonczyc sie napadem :twisted: rozsadek kochana ! rozsadek!
-
dziękuję :oops: :oops:
moze dlatego jest mi łatwo bo rozłożyłam kalorie odpowiednio dla siebie, rano koło 8 jem ok200kcal, potem się wspomagam czerwona herbatą i koło 12 jem warzywka czyli jakieś kolejne 200, potem koło 14.30-15 i kolacja koło 18
a koło 16 kawa 3w1(wiem ze to niezdrowe ale ja bez kawy nie umiem :oops: )
Pisces
Tobie też idzie swietnie, uważasz ze ci idzie gorzej bo zjadłaś 1100kcal? przecież to swietny wynik i ćwiczysz na siłowni :D nie mozna tego porównywać z moimi ćwiczeniami w domu :?
-
Dzięki :*
No niby dobry wynik, ale te 150 kalorii ostatnie to takie an chama było :P W sensie, ze najedzona byłam, a i tak zjadłam :?