dietka upadła:/

i jak tu rzucać dietę i rezygnować z forum skoro tyle osób mnie wspiera

no więc waga 60 :shock: :shock: :shock: :shock: :!: :!: :!: :lol: :lol: nadal 60 pomimo że faktycznie poszalałam :oops: :oops:

pomierzyłam się i wymiary jeśli chodzi o nogi to są bez zmian, przytył brzuch ale skoro waga jest ok to pewnie jeszcze zalega tam sporo jedzenia :roll:

co do diety to postanowiłam:
:arrow: 4 posiłki (8.00,12.00,15.00,18.00) -> 250-300kcal
:arrow: wracam do hula hop;trochę nudne więc 15 minut będzie ok :wink:
:arrow: na początek po 5 minutek skakanka, schodek, rowerek w powietrzu
:arrow: plus te cwiczeniabrzuchnogi
:arrow: wodawoda i woda

no więc plany mam niezłe :D a co będzie z realizacją to się okaże :wink: :wink:

najgorzej mam w weekendy, nie wiem dlaczego ale jestem na zjeździe ciągle głodna :? wykłady trwają 2 godziny i ja po każdym wykładzie jem :shock: nie wiem dlaczego, w domu wytrzymuję nawet 4 godziny i jest ok a tam mnie skręca, co ja mam jeść??? robię kanapki ale małe żeby było więcej, czasem mały jogurt czy owoc, tak dzielę zeby mieć 6 lub 7 posiłków :oops: :shock:

i nawet woda nie pomaga :cry:

i jeszcze jedno, 19 czerwca minął dokładnie rok jak jestem na forum.dieta.pl 8) :D :D i z tej okazji życzę Wam i sobie jeszcze wielu lat :D

Ja tez powiem szczerze jak wróciłam na forum to jakoś zachciało mi się od nowa wszystko zacząć....
http://www.3fatchicks.net/img/bar072.../80/65/76/.png

Tiska oj tak powiem Ci, że jak wróciłam to jakoś lepiej, a miałam tutaj już nie wracać, ale wróciłam bo czegoś mi brakowało :)

Inez fajne masz postanowienia, trzymaj się ich a będzie super :) Pozdrawiam

no widzisz, mowilam ze z waga bedzie dobrze ! :)

no to masz takie forumowe urodzinki, wszystkie najlepszego i szybkiego gubienia kg z tej okazji :D :*

zmieniłam tickerek :? bez oszustw no nie :wink:

właśnie zgotowałam sobie warzywka na obiad(cukinia, marchewka, cebulka z bazylią i natką pietruszki) dużo i dietetycznie :D

to forum to super sprawa w gubieniu kilogramów :D

A ja tickerka nie zmienei.. bo wstyd! :D bede oszukiwac siebie i was :twisted:

Pychotka sama Inez :D Pisces oj nie ladnie tak oszukiwać :!: :!: :wink: :wink: ale sama tak robie czasami hehe
http://www.3fatchicks.net/img/bar072.../80/65/76/.png

owszem innych mozna oszukać ale niestety nie siebie :oops: :oops:

teraz zjadłam trochę wiśni i małą kromeczkę chleba ziemniaczanego

na razie kalorycznie jest ok mam nadzieję ze z ćwiczeniami też tak będzie :roll:

na razie trochę się ucze ale marnie mi idzie, mam w sobotę jeden taki głupi egzamin że dostaję gęsiej skórki na samą myśl :evil:

Dziś przed wyjściem na zakończenie zerówki do brata stwierdziłam,że wcale ze mną nie jest tak zle ale kiedy już wróciłam to z cała pewnością mogę stwierdzić jedno bo jest gorzej niż zle :!: :evil: napatrzyłam się na młode matki takie laski,że wam mówie...trzeba się brać za siebie :!: Przynajmniej w szpilkach byłam najwyższa :lol: :lol: :lol: :lol:

ja też patrzę z podziwem na matki, które pomimo często więcej niż jednej ciąży figurę mają jak modelki :D a ja?? nawet nie chcę myśleć co będzie ze mną po ciąży :?

nachodzi mnie ochota na jedzenie :?
to nie jest głód tylko ochota, więc zwalczam ją wodą, nie jest to łatwe ale staram się

właśnie wydrukowałam sobie tabelki w których będę zapisywać jedzenie i cwiczenia(o ile będą :wink: ) miejsce jest na 4 posiłki, jak zjem za szybko to potem koniec :!: nie ma miejsca na wpisanie jedzenia to nie ma jedzenia :!: :!:

SPRYTNE i pewnie będzie skuteczna metoda z opanowaniem się :lol:
http://www.3fatchicks.net/img/bar072.../80/65/76/.png

Cytat:

---

Zamieszczone przez Inezza

właśnie wydrukowałam sobie tabelki w których będę zapisywać jedzenie i cwiczenia(o ile będą :wink: ) miejsce jest na 4 posiłki, jak zjem za szybko to potem koniec :!: nie ma miejsca na wpisanie jedzenia to nie ma jedzenia :!: :!:

---

A SKĄD TAKIE POMOCE DIETKOWE ŚCIAGNEŁAŚ, A MOŻE SAMA STWOZYŁAŚ :)
POZDRAWIAM

sama stworzyłam taką tabelkę w wordzie, mam nadzieję ze mi pomoże bo nic innego nie skutkuje na dłużej :? każdą dietę zawalam

Wie ktoś może jak podzielić kcal na posiłki w diecie 1200 kcal? :)

zależy na ile posiłków chcesz to podzielić możesz 4x300kcal np 8,12,15,18
lub dokładniejszy podział np 300, 150,350, 150, 250 mniej więcej co 2,5-3 godziny

wiecie nad czym myślę?? czy nie zacząć biegać :roll: ale nie wiem czy dam radę, kondycja u mnie zerowa :roll:

u mnie miesiac temu tez zerowa, teraz mykam po 45 minutek bez przerwy, bez wiekszej zadyszki

no bieganie jest po to zeby poprawic ta kondycje :D nie ma co sie zastanawiac, jak masz warunki to biegaj :)

a jak dzisiaj dietka?

trochę myślałam nad tą całą dietą i wogóle
i mam dość liczenia kalorii, pamiętam że był czas że naprawdę dużo ważyłam i wtedy jak postanowiłam schudnąć to nawet nie umiałam liczyć kalorii po prostu mało jadłam i schudłam, i teraz też postanowiłam jeść 4 posiłki ostatni lekki przed 18, będę jeść praktycznie normalnie tylko mało, bo często jak odmawiam sobie normalnych posiłków to potem się rzucałam podwójnie na jedzenie,

chciałabym trzymać ściśle dietę ale jest mi ciężko, wiem ze nie tylko mnie ale każdy powinien tak działać jak jest dla niego jak najlepiej

pokażę wam jak wyglądałam


:arrow: rok 2003(nie mam więcej na kompie zdjęć z tego okresu)
http://img146.imageshack.us/img146/3543/wbursatb4.jpg

:arrow: rok 2005
http://img407.imageshack.us/img407/3408/jajq3.jpg

:arrow: ostatnie jest z lutego 2007(tu jestem grubsza niż na poprzednim o jakieś 4kg
http://img507.imageshack.us/img507/9946/obrmu9.jpg

Hej :!: co do biegania to ja wole inny rodzaj aktywności np.jazde rowerem :) ja tez postanowilam nie liczyć kcal bo ja mam tak,że jak przekrocze limit to z nerwów i z żalu rzucam sie na jedzenie :evil: będę jeść mniej i kolacje też lekką.Ładne zdjęcia kochana :lol:
http://www.3fatchicks.net/img/bar072.../80/65/76/.png

fotki super! śliczna jestes ;* widac, ze schudlas ;]

eh, ja nie cierpie biegać, ale tylko dlatego, bo bo 5 min łapie zadyszke, wole rowerek ;) odkac mam stacjonarny w domu, jezdze 1,5 h codziennie ;];]

a ja nie mam rowerka :( też nie lubię biegać ale ja wogóle nie lubię ćwiczyć, może wrócę do skakanki :roll: nie wiem sama, jak zmusić takiego lenia jak ja do cwiczeń :( :?

Mi też się nie chce ćwiczyć ale chyba w końcu bede musiała się przemóc... :P :P

najgorzej jest zacząć
w tamtym roku się nieźle w to wciagnęłam i ćwiczyłam nawet 1,5 godziny dziennie a do tego czasem jeszcze godzine rowerkiem :D a teraz :oops: :oops:

życzę Wam wszystkim dobrej nocy i miłego dietkowego weekendu :D

wyjeżdżam jutro na uczelnię więc mnie nie będzie, najwcześniej to w niedzielę wieczorem wpadnę, trzymajcie kciuki bo mam jutro głupi egzamin, drugi chyba będzie lepszy a w niedzielę 2 zaliczenia

Tiska wiem ze nie masz swojego wątku, więc pod moją nieobecność mozesz pełnić honory gospodyni tematu :D :D

Dziękuje Inezko za zaszczyt i napewno będę przez czas Twojej nieobecności zaglądać i gospodarzyć :lol: :wink: Ja również życze wszystkim dobrej nocki :)
P.S jutro bede mooooooooooooocno trzymać kciuki przez cały weekend :!: :!: :!: :!: :)

obejrzalam zdjecia i..yyyy...a z czego ty sie chcesz odchudzac? ;>

Koczkodan masz całkowita racje :!: Pięknie wygląda i tez nie wiem co ona chce od swojej figury :?: :) Dzień dobry wszystkim(to powinno być na początku ale jakoś tak wyszło :wink: )życze udanego dnia nie tylko pod względem dietkowania :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.3fatchicks.net/img/bar072.../80/65/76/.png

Po częsci ja popieram. Ja waze w tym momencie 56 kilo a uwazam sie za grubaske, tak to juz jest :(

Witam wczesnym wieczorkiem :) Ja się pochwale zamiast Inezki bo zaliczyla pieknie na razie 1 egzamin ale chyba ten najglupszy ktorego się bardzo bała :!: :lol: :lol: :lol: :lol: Dziś mój dzien nie nalezał do udanych :x ale nie mogłam odmówić babci jej pyszności.Codziennie do niej jezdze i codziennie we mnie wpych mnostwo ale to mnóstwo pyszności.Buziaczki dla Wszystkich :D

hej
dzięki za odwiedziny

po pierwsze miałam dziś 2 egz jeden zaliczyłam na 4 :lol: :lol: (tak jak pisała Tiska) a drugi nie wiem dowiem się we wtorek, ale nie powinno być źle

po drugie piszecie ze dobrze wyglądam, niby macie rację bo nie ważę strasznie dużo, mieszczę się w normie, ale naprawdę nie wyglądam dobrze :? na zdjeciach to może tak wygląda, ale w rzeczywistości jest nieciekawie, gdybyście zobaczyły np. jak wyglądam w bieliźnie :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

po trzecie ja dzis też poległam, ale oszaleć mozna w tym domu, u nas jutro jest odpust i moja siostra ma gości, upiekła ciastka, 3 placki i paluszki z kminkiem no i oczywiscie musiałam sie najeść, zjadłam kilka ciastek, paluszków i kawałek piernika :evil:

aj jestem beznadziejna wiem o tym

najbardziej wkurza mnie w sobie to że ja potrafię tylko narzekać że jestem za gruba a nic z tym nie robię, a niestety tu nie ma cudów (jak na egzaminie :wink: ) i trzeba zacząć solidnie pracować nad sobą

dziś powiedziałam Grześkowi że mam ochotę zacząć biegać, myślałam że mnie wyśmieje, bo ja mam do wszystkiego słomiany zapał ale o dziwo nie, powiedział że to dobry pomysł, bo bieganie jest dobre nie tylko dla sylwetki ale i dla zdrowia :shock: :shock: na ogół to mi mówił że i tak szybciej coś skończę zanim zacznę :cry: bo to niestety prawda

życzę wam dobrej nocki, jutro mam dwa zaliczenia angielski i ekonometrię ale nie powinno być najgorzej, z ekonometri muszę napisać na 5 bo wtedy będę zwolniona z egzaminu więc trzymajcie kciuki

udanej niedzieli(pod każdym względem :D )

Jak to dobrze,że nie jestes sama z dzisiejszą porażką :D Oczywiście to nie dobrze,że dziś obie zawalilysmy ale perspektywa,że nie jestem sama podnosi mnie troche na duchu :lol:
Inezko jutro też mocno bedę trzymać za Ciebie kciuki :!: :!: :!: :!:
Też Wam życze miłej i udanej niedzieli :lol:

o to gratuluje ;*;*

jutro bede trzymac caly dzien za Ciebie kciuki ;* :D

fajnie, ze masz w nim poparcie, ze Cie nie wysmial, moze zacznie z Toba biegac? ;>

Ja to bym strasznie chciała miec kogoś, z kim bym codziennie biegała, kto kochałby sport i uprawiał go ze mną. I nie ważne czy rower czy jogging, czy jakieś marsze. Liczy się ruch.. A tak.. każdy ma swoje życie, każdy zapracowany jest, a sama to nie lubię się ruszać.. :? Szybko mi się nudzi.. Poza tym tak wstyd.. a z kimś znacznie raźniej.
Inezza
Trzymam kciuki za piąteczki i zdanie wszelkich egzaminów :-) I oby Twój luby ruszał się z Tobą. Podobno wspólny ruch znakomicie wpływa na związek :-) Więc ruszamy tyłki i do roboty..
A no ja mam tak samo.. W ubraniu jak w ubraniu, ale w bieliznie :shock: .. a nago :shock: :shock: :shock: hahahahahahahahha.. taaa... bez komentarza :roll:

Hejka :) Jak Wasze samopoczucie :?: Moje tak jakoś średniawe ale wierze,że do końca dnia bedzie lepiej..miłej niedzieli życze :)

dziękuję za kciuki chyba pomodły bo poszło mi dobrze, angielski zaczął poprawiać i mówił że wszyscy zaliczyli a że oddałam szybko to moją pracę poprawił, a drugi przedmiot też dobrze, bo koleżanka miała identyczne wyniki w zadaniach :D

jeśli chodzi o to bieganie to nie ma szans na wspólne bieganie, mój Grześ niestety pracuje fizycznie i jak wraca do domu to jest zmęczony i nie ma siły biegać, czasem zdarza się że mi w łóżku zasypia :wink: :evil:

też bym chciała mieć kogoś do biegania albo innych cwiczeń ale niestety jestem sama :(

moja dieta, hmmmmmmmm :oops: nie idzie mi

kurcze jak nie mam limitu to jest do bani, ale od jutra się już na serio mobilizuję, 4 posiłki, ale bez liczenia kalorii, słodycze w niedzielę ale najważniejsze to jest ruszenie w końcu tego wielkiego tyłka bo czuję że przytyłam :( :(

poza tym to jutro dalej nauka, w następny weekend zaliczam 3 przedmioty :?

jutro troszkę więcej napisze na forum na innych wątkach, dziś tylko u siebie, a teraz idę robić Grzesiowi kolacyjkę, muszę mu wynagrodzić samotne niedziele :D

Ciesz sie bardzo,że Ci dobrze poszło przez ten weekend na zaliczeniach i oby tylko tak dalej :!:
Ja się dziś spotkałam z kuzynka która zawsze prawde powie nawet tą najboleśniejszą i stwierdziła ze sporo przytyłam przez ten rok(każdy mi to mówi a ja zamiast sie brac za siebie to popadam w jakieś dziwne stany :evil: :evil: :x :x )
Miłego wieczorku :lol: :lol:

gratuluje egzamow :)

i gratuluje tego zer postanowilas biegac, zobaczysz jak potym twoje cailko szybko sie wyrobi :) zycze duzo zapalu (nie slomianego ;) )

kurcze tyle się spisałam ale prądu brakło na moment i wszytsko trafiło

no więc dzięki za odwiedzinki i kciuki:*

Tiska ja też tylko narzekam a nic nie robie :?

Koczkodan właśnie na to licze ze moje ciało się zmieni, bo waga niby ok a ciało :x okropne

wiem ze powinnam cwiczyć tylko że jestem okropny leń :oops:

dziś się zważyłam no i normalne ale na wadze jest 61kg, nie wiem tylko czy jest to wynik żarcia czy może jednak tego że dostałam okres, i brzuch mam jak balon i boli :cry: :cry:
dziś chciałam nawet spróbować biegać ale będzie to zależeć od brzucha

na dziś planuję cd nauki bo następny weekend również jest bogaty w zaliczenia i egzaminy :D :wink:

Hejka :!:
Inezko ja mysle,że to przez okres waga Ci poszła troszke w góre i napewno jak się skończy wszystko wróci do normy :)
Miłego poniedziałku :)
http://www.3fatchicks.net/img/bar053.../80/65/76/.png