Jak ja dałam radę to każdy da!! Wierzę w Ciebie :D
Wersja do druku
Jak ja dałam radę to każdy da!! Wierzę w Ciebie :D
Ja tez sie dolaczam do grona osob wspierajacych :lol:
Wczorajsza rozmowa jeszcze`raz utwierdziala mnie w przekonaniu,ze mam naj...przyjaciolke:-*
Milego dnia :!: :D
Join me in the ********** support group!
http://www.phenforum.com/ticker/img,...70,/weight.png
mam dziś dużo zapału, wogóle do życia, nie tylko do diety
dieta swoją drogą, na pewno będzie ciężko bo głód da się we znaki, ale muszę zmienić swoje podejście do życia
ja się ciągle obwiniam że nie mogę znaleźć pracy, no to trudno, z głodu nie umieram, dach nad głową mam, jakoś musimy sobie dać radę
za granicę się nie zdecyduję, bo tu jest mój dom i tu chcę być
Tiska
dziękuję za wszystko, sądzę że nie muszę pisać dokładnie bo przecież wiesz :D :D :*
ale jedne mała uwaga, ja potrzebuję bardziej ludzi co mnie ochrzanią niż będą wspierać, bo ja mam słomiany zapał i trzeba mi kogoś kto będzie stał nade mną z batem :D
no właśnie muszę wymyślić jakieś kary za przekroczenie limitu, moze ćwiczenia :roll: chyba tak będzie najlepiej :D
miłego dnia
Ja tam katem i oprawca nie jestem :wink: i nie bede stac nad Toba z bacikiem :lol: ale zawsze mozesz liczyc na moje wsparcie :!:
Join me in the ********** support group!
http://www.phenforum.com/ticker/img,...70,/weight.png
Witam :)! Dzisiaj zaczynasz :D Silna wola i uśmiech na Twarzy będą Ci towarzyszyć (oczywiście nie wspominam o nas :D ) Tym razem się uda, zobaczysz, będziesz pisała tu tak jak niektóre z nas, że dieta to lepsze życie ;)
na razie jest dobrze, zjadłam chleb razowy z serem białym, cebulką i pomidorem
ale zawsze rano jest dobrze, problem zaczyna się koło 14, i nie ważne czy rano zjem mało czy dużo, po południu jestem głodna jak wilk :evil: :evil: :roll:
no to ja życze powodzenia :) hihi troche juz jestem na forum i zawsze piszesz ze to ostatni raz :wink: ale ja trzymam kciuki i za ten ostatni :!:
tylko kurcze przepraszam za szczerośc ale nie podoba mi sie tytuł Twojego watku no bo jak juz ktoś ma duzy tyłek to ma sie czuc gorszy :>
życze miłego dzionka i trzymaj sie Aga!
paulaniunia a ja mysle ze nie o to chodzi w tytule watku Inezzki ze jak ktos ma duzy tylek to ma sie czuc gorszy. Raczej o to ze to nakaz dla niej samej : " nie jedz czekolady bo bedziesz miec tlusty tylek!" mysle ze tyczy sie to jej samej a nikogo innego :) ale to juz nam Inezza wytlumaczy ;)
Inezza kolejny poczatek co? ;) Ale tym razem OSTATNI :D obiecaj nam to! :D
Juz ze sniadaniem sobie ladnie poradzilas :) Moze na obiad przygotuj tez jakas lekka zupe zebys w razie poczucie glodu po poludniu mogla zjesc jej jeszcze jeden talerz bez wyrzutow sumienia :) I przylacz sie do akcji : "PIJEMY WODE" :D Ja wczoraj wypilam 3litry niegazowanej-moze zechcesz mnie pobuc ;) 3mam kciuk iza dzisiaj :) :*
Phii.. Migotko.. 3 litry to ja zimą pije.. a latem wiele więcej :lol:
Słuchaj mam dla Ciebie radę na oszukanie głodu :) Kup sobie gumy do żucia i żuj cały czas. Najlepeij te najbardziej mietowe, żeby w ogóle nie było czuć czegoś słodkiego. Pomaga też umycie zębów bardzo miętową pastą. Jak będzie chciało Ci się jeśc, to pomyśl, że to nie żołądek Tobą rządzi i że nie żyjesz po to żeby jeść, że będziesz szczęśliwsza jak nie weźmiesz do ust tego zakazanego owocu :) No i oczywiście wchodź szybko tutaj do nas i czytaj posty, tutaj wszyscy liczymy na Ciebie !
ojjj, obawiam sie, ze gumy to nienajlepszy pomysl...Cytat:
Zamieszczone przez Zahukana
zucie pobudza wydzielanie sokow zoladkowych przez co czujesz sie bardziej glodna :roll: tak mi sie przynajmniej wydaje.
a tak w ogole, moge sie przylaczyc? :D
hej
nie chciałam nikogo urazić tytułem, kiedys jak byłam na zjeździe strasznie miałam ochotę na coś słodkiego, napisałam do Grześka smsa żeby mi zabronił jeść słodycze, i napisał mi właśnie: nie jedz czekolady bo będziesz mieć duży tyłek
wczoraj przeczytałam to w telefonie i postanowiłam zrobić z tego moje motto i tytuł
naprawdę to się nie tyczy nikogo to jest do mnie, tylko i wyłącznie
ZlosliwaFranca pewnie że mozesz się przyłączyć, tylko powiedz skąd taki nick??
wiecie co?? wjechałyście mi ambicję :evil: ja wiem że ciągle zaczynam od nowa, właśnie dlatego ze nie potrafię wytrwać, moja wola jest bardzo bardzo bardzo słaba i myślę że to stąd, poza tym jem z nudów, jak jest mi smutno, jak jestem zła, jak mam dobry humor też czyli praktycznie ciagle mam ochotę jeść
moze wam się to wydaje dziwne albo nienormalne ale nie potrafię sobie z tym czasem poradzić :(
gumy........ często mi pomagają, wiec je żuję, może i pobudzaja wydzielanie soków, ale dla mnie liczy się fakt ruszania buzią :roll:
na obiad jadłam ryż z warzywami, miałam jeszcze z wczoraj trochę, a rodzince zrobiłam zupę z cukini z grzankami i naleśniki, takie z serem białym na słodko i dżemem, skręcało mnie trochę zeby to zjeść ale się nie dałam, teraz zaczynam się robić głodna a zupełnie nie mam pojęcia co zjeść :?
kurcze wstyd mi sie zrobiło, że jestem taka słaba i nie potrafię wytrwać przy swoich postanowieniach :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
jestem beznadziejna :cry: :cry:
tym razem schudnę, a jeśli nie to zniknę z forum na zawsze
ej ej ej tylko bez takich ze nzikniesz z forum ja mam ostatnio straszne dni ale poddać sie nie mozna w sensie takim że znikasz z forum!
absolutnie nie cchiałam Cie urazić tym słowem "kolejny raz"
bo w sumie czy jak ktos na nas patrzy to widzi czy wazymy 62 czy 59 kg? NIE!
ja zaczynam powoli tez odpuszczac najwyzej bede ekhm "spora" ale moze za to szczesliwasza? ni wiem
ps. jedzenie z nudów stało sie moim hobby ;)
trzymaj sie Słonce i walcz jezeli bedze wpadka olej ją!! ja przestałam wchodzic na wage bo czy jest sens? waga to przeciez nie wszytsko
No Inez myślisz, że Ci pozwolimy zniknąć co to to nie.Bynajmniej ja nie pozwole !!!! Za dużo już przeszłaś żeby się poddawać,, nie sądzisz Wiesz co by się potem działo, przechodziłaś to już przecież zresztą ja też i sama wiesz, że wróciłabyś tutaj walczyć i założe się, że tak by było.
Tytuł wątku jest boski,bardzo mi się podoba i pierwsze co po przeczytaniu wiedziałam, że to tyczy się wyłącznie do Ciebie.I dobrze powiem Ci, jeśli będziesz miała ochote zjeść coś zakazanego na Twojej diecie czytaj to i na pewno dasz sobie rade.
A z gumami to zgadzam się, bardzo mi pomaga żucie nie myśli się o jedzeniu.Też jeśli nie mam co do roboty cały czas myśle o jedzeniu, jeśli zajemiesz się jakąś pracą, np cokolwiek to nawet nie będziesz wiedziała kiedy ochota na jedzenie odejdzie.Inez jesteś silna tylko brakuje Ci konsekwencji, pomyśl o tym co będziesz z tego mieć: dobre samopoczucie,fgurę o której marzysz i najważniejsze to świadomość, że potrafisz zrobić to co sobie zaplanowałaś i dojść do celu :)
Pozdrawiam
Paula nie chodzi ze mnie uraziłaś, tylko głupio mi się zrobiło bo ciągle mówię że schudnę i ciągle jest to samo, rzucam się na jedzenie :?
waga nie ma znaczenia, chcę lepiej wyglądać, i do tego spróbuję dojść,
konsekwencja :roll: :roll: no właśnie brak mi jej, a bez tego nie osiągnę nic
jak wytrzymam 5 dni bez żadnych wpadek, to będę na dobrej drodze, bo na ogół koło 3-4 dnia miałam kryzys i przerwanie diety
musi się udać :evil: :evil:
Da się Inez :D:D
Mnie dzisiaj dopadł spadek formy. Mam ochotę rzucić dietę, tylko dlatego, że ktoś mi zrobił dzisiaj przykrość. Wiem, że to błąd i moja słaba wola się odzywa, ale jakoś spróbuję się zmbilizować do dalszej walki. Inezza mnie tez dotyczą Twoje 2 problemy. Właśnie ta słaba wola i jedzenie z nudów. Nigdy nie czuję głodu, ale myślę, że skoro nie ma co robić a w lodówce jest jakiś lód..Zaglądam i oprócz loda widze tam inne pyszności no i się zaczyna...A przecież gdyby było jakieś zajęcie ta historia miałaby inny przebieg..
Zahukana mnie mobilizujesz a sama tracisz silną wolę?? nie mozesz tak myśleć
damy radę :D nie wiedziałam że masz swój pamiętniczek, zaraz cię odwiedzę :D
koło 14.30 zjadłam biały ser z cebulką, pomidorem, ogórkiem i malutką kromkę chleba razowego,
no i jestem po ćwiczeniach
30minut hula hop
10 minut rowerek w powietrzu
30minut ćwiczenia na brzuch i nogi
zrezygnowałam ze skakanki i schodka bo chyba od tego mam większe łydki :? a już są wystarczająco duże, teraz zrobiłam sobie herbatkę zieloną a potem wypiję kawę, wiem że nie powinnam ale już 3 dni sobie odmawiałam, więc dziś mogę sobie pozwolić
na koncie mam 700kcal, więc na kolację mam zapas kalorii :lol: :lol:
nio i slicznie Kochana!!
widzisz jak pieknie potrafisz dietkować :)
wielka brawa prosze dla Agniesi!!
ps.dziekuje :*
Paula :oops: :oops: :oops: nie chwal dnia przed zachodem słońca :wink:
fakt dzis jest dobrze, ale prawdziwa walka zaczyna się po kilku dniach i wtedy się okaże ile warte są moje słowa
kurcze teraz nie mogę się wycofać, bo wyjdę na osobę która nie dotrzymuje słowa :roll: muszę trwać przy swoim :evil:
Słonce Ty sie nie przejumj tym ze nam cos obiecałaś bo wiem ze to najgorsze..najwazniejsze zebys nie oszukiwała siebie!
i jezeli masz na coś ochote zjedz odrobinke...naprawde..to lepsze niz potem rzucic sie na to
Tak tak bravo! piekny jadlospis i cwiczonka zaliczone! <klaszcze :D > A jednak potrafisz widzisz? ;) wytrzymasz nie piec dni tylko dluzej! :D ;)
I prosze mi tu bez glupiego gadania ze znikniesz z forum :twisted: bo ja ci tego osobiscie nie daruje :twisted: wiec nawet o tym nie mysl ;)
wiem jak to jest z tym jedzeniem z nudow :roll: ja tez jakos nie jestem bardzo rozrywkowa i jak sie nie mam czym zajac to od razu mysle o jedzeniu :roll: damy rade ! :D
3maj sie z kolacja ;) caluski :*:*
ale ja nie chcę was oszukiwać, nie potrafię, ja tu jestem od roku na forum i nawet jak zawalałam bardzo to zawsze się przyznawałam do porażki bo nie umiałam kłamać, pomimo że nikt mi nie udowodni czy piszę prawdę czy nie
a swiadomość że tyle osób obserwuje moje zmagania może mi pomoże wytrwać :D
dzis czuję się z siebie zadowolona i to bardzo, bo zjadłam mało a nie czułam głodu praktycznie :D i ćwiczyłam :lol: :lol: :lol: :lol: 8)
Inezza patrzę i oczom nie wierzę! Ale mnie pozytywnie zaskoczyłaś, brawo .. the beściaku ty jeden :lol:
oj przestańcie mnie zawstydzać :oops: :oops: :oops:
ale tak zupełnie szczerze to takie słowa mobilizują i to bardzo :D :D
dziękuję:*:*:*
Inezza pięknie sobie poradziłaś :) Teraz odznacz w kalendarzu swój pierwszy wygrany dzień :)
1dzien to niby nic, ale kilka takich dni i całkiem niezła sumka wyjdzie :lol: super :!:
oby było tak dalej :D
dziś wyszło mi tylko trochę mało kalorii bo ok 900 :? ale jako że to pierwszy dzień to może być, choć mam ochotę jeszcze na kalarepkę :D :D
próbuję się dodzwonić do starosty grupy zeby zapytac o wyniki zaliczeń, miały być dzis i nie mogę się dodzwonic, ciągle słyszę: przepraszamy abonent czasowo niedostepny :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
oj kalarepke śmiało wcinaj :D
kalori co nic, same witaminy
Gratuluje udanego dnia, oby tak dalej :) A mam jedno pytanie, liczysz kcal ? Pisałaś wcześniej, że nie wracasz do liczenia
Inezza, właśnie przyjrzałam się Twojej sygnaturce na forum i zobaczyłam jaki z Ciebie chudzielec!! :D Ojeja!!
Zahukana
tak Ci się tylko wydaje, gdybym miała aparat to wrzuciłabym fotki to byś zmieniła zdanie, mam bardzo otłuszczone i brzydkie ciało, poza tym 2 lata temu wazyłam 56kg i było cudownie i muszę do tego wrócić :evil:
Weraa
tak liczę kalorie, na jakiś czas postanowiłam być na tysiaczku, wiem ze to niezdrowe i wogóle, ale tak postanowiłam
potem zwiększę, oczywiscie jak się nie poddam do tego czasu :roll:
Cing
zjadłam dzis już 3 kalarepki :D
kurcze jestem głodna, moze by zjeść ogórka :roll: i zaraz to zrobię, a moze i nie :wink:
Inezza ogorka moesz zjesc-to sama woda ;) wcinaj go smialo :)
Aj Inezza.. 60 kg a 56 to nie jest taka straszna różnica. Wiec jesli wtedy super wygladałaś to i teraz na pewno też :-) Ale dąrz do dieału ile się da.. jesteśmyz Tobą. Widze, że tak jak ja na poczatku wybrałas 1000 kcal. Pytanie, kiedy przejsć na więcej?
jest różnica, ja mam tylko 160cm i każdy kilogram widać
a wtedy trochę cwiczyłam i byłam mniej otłuszczona a teraz się zapuściłam
nie zależy mi na super chudej sylwetce ale chcę być szczupła, choć troszke
na wiecej planuję przejść, po zejściu poniżej 58kg
dobranoc :D
156 cm, obecnie 68 kg, było 74 :D łyso Ci :D?
Hej Inezka :D Jak tam wczorajszy dzien Ci minal :?: ale z tego co tu czytalam to bardzo dobrze :lol: Ja wczoraj z ciezki sercem odmowilam wieczornych smakolykow(tiramisu i takie tam inne pysznosci)i biore sobie to za swoj maly sukcesik :)
Bylam juz na spacerku z pieskiem i teraz pisze na Twoim watku :D
OOO wlasnie dostalam od Ciebie smski to zaraz Ci cos ladnego odpisze...
Milego dnia :!:
Join me in the ********** support group!
http://www.phenforum.com/ticker/img,...70,/weight.png
Zahukana
no dobra trochę, ale i tak chcę schudnąć :D idealna nie jestem i mam co poprawiać :D
Tiska
to jest jakiś sukces, bo tiramisu to nie byle co tylko smakołyki :lol:
u mnie na szczęście nic nie gotują i nie pieką smacznego, ostatnio ja zaczęłam gotować i pewnie tak zostanie na razie
jutro mama chce robić pierogi, będzie ciężki dzień ale się nie dam, bez pierogów mozna żyć :D
jestem już po śniadanku, było takie jak wczoraj bo mi smakuje :D
wiecie co?? śniło mi się że rodziłam dziecko, urodziłam dziewczynkę potem pamiętam że z nią byłam gdzieś wózeczkiem, była prześliczna :D :D :D :D :D mam nadzieję że za rok o tej porze będę mieć już duży brzuszek :lol: :lol: :lol: i będę się z niego cieszyć :D :D
byłabym zapomniałam, zaliczenie z soboty na 4.5 a z niedzieli 3.0 i tak się cieszę bo myslałam że będzie poprawka, napisałam takie głupoty ale udało się, pewnie z litości mam zaliczenie bo niektórzy nic nie zapisali :wink:
jeszcze nie znam wyniku z egz z niedzieli i w sobote piszę ostatni egz i będzie koniec :!: :!: :!: :!: :!:
Hahaha nie powiem co mi sie snilo zeby nikogo nie gorszyc :wink: ale wstalam w dziwinie blogim stanie :lol:
Agnieszko za rok o tej porze mam nadzieje bedziemy oblewac nasze obrony(soczkiem oczywiscie :lol: )i bede na zamiane z Twoim mezem masowac Ci stopki zeby bardzo nie puchly :lol:
Join me in the ********** support group!
http://www.phenforum.com/ticker/img,...70,/weight.png
Cześć Inezza :) To co, zaczynasz dzisiaj kolejny dzień :) Trzymam kciuki, początki diety bywają ciężkie ;)