Zaczełam od diety kopenhaskiej.To już na 5 dzień. Co prawda nie jestem zwolenniczką diet głodowych,ale ta ma zasadniczo jedną zaletę- zwęża żołądek i zmniejsza mój apetyt na słodkie(które uwielbiam!!!!!!!!)
Co do ćwiczeń- mam dzisiaj mega zakwasy!Zachciało mi się pilatesu...Chyba się przećwiczyłam, dlatego stękam od rana jak emerytka...![]()
![]()
Podsumuję to mottem ,które znały już nasze babki: "chcesz być piękna-musisz cierpieć"
PS. Jesteście absolutnie kochane!!!
Zakładki