Wątek: odchudzam się tu :-)

oj femina narazie kiepsko to wyglada..czytaj tak jak ja robiłam brak sniadania,glodzenie sie caly dzien i po kilku dniach napad nocny na lodowke i tyle z diety :/
wiem ze to nic nie daje na dluzsza mete..efekt jo jo i takie tam

mysle ze warto zakupic jakies wasy czy inne chrupkie chlebki,wrzucenie na niego pomidora lub plasterka szynki to tylko pare sekund a zawsze to lepsze niz brak sniadania

ja juz jestem po sniadaniu:
-2 wasy wielozbożowe z serkiem 0% wiejskim
-sałatka z pomidora (uwielbiam)
-czerwona herbata

zaraz pojde cwiczyc
10 min skakanki
50 przysiadow w rozkroku
6 weidera (brzuch)
i cos na nogi

zycze powodzenia RAZEM BEDZIE LATWIEJ
mam 23 lata i 165 cm

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

dzień trzeci:
kawa rozpuszczalna z mlekiem 0,5%
grahamka z pasta twarogową (twaróg, papryka, rzodkiewki, ogórek, natka pietruszki, szczypiorek, awokado)
kolejna grahamka z wyżej wymienioną pastą
kawa sypana z mlekiem
magnez, multiwitamina....a później gorąąąąącccccccoooooooooo i apetytu brak

rower stacjonarny 200kcal spalonych


nie dietetycznie, nie zdrowo w sumie to chce przez ten pierwszy tydzień zmniejszyć żołądek...w poniedziałek ważenie i zaczynam mądrze dietetycznie i rozważnie

dziękuje wszystkim za odwiedziny chociaż wzorem do naśladowania nie jestem

w sumie to mi smutno zawsze przeginam w którąś stronę: albo nie jem albo obżeram sie do bólu dół

Femina,
ja tez tak mam, ze czasami dziennie zjem tylko jogurt i dwa jablka, a innym razem jadadm za piecioro. niestety to nie jest normalne. staralam sie znalesc przyczyny takiego jedzenia i stwierdzilam ze jem wtedy gdy:stresuje sie, nudze sie, czuje si ebeznadziejna, smutno mi.dlatego unikam takich sytuacji albo staram sie robic cos innego, zeby nie myslec jedzeniu. dziś np. stresuje sie bo wczoraj mialam trudny egzamin, ktory niezbyt dobrze napisalam. teraz sie boje ze nie zdalam jutro wyniki:0 dlatego dzis zamiast siedziec w domu pojechałam z siostra na poltoagodzinna wycieczke rowerowa\
pozdrawiam

nie przejmuj się. dopiero zaczynasz. niedługo się wdrożysz. radzę Ci nie wychodzić z domu niezaopatrzona w jakieś jedznie, np.: jabłko, marchewkę, batonik musli, jogurt, wafelki ryżowe,sok, itp.. warto mieć przy sobie coś dietetycznego, jeżeli nie jesteś pewna, czy na czas będziesz w domu. pozdrawiam

czekamy aż się odezwiesz i powiesz jak Ci idzie..