Wątek: POWTÓRKA PO TRZYDNIÓWCE???

Hej !!
Dzieci pozwoliły mi trochę pospać,a więc trzeba to było wykorzystać.
Ren nie mogę cie karać ,bo sama ostatnio trochę przesadzam.Nie objadam się ,ale napewno przekraczam 700kcal.Waga trochę podskoczyła ,ale myślę że to przez babskie dni.Mam już płykę z Vity ,jest bardzo fajna, tylko narazie nie daję rady z serią na brzuch,już w połowie muszę przerwać,ale reszta idzie dobrze.
Bardzo cieszę się na drugi etap,moja mama tez postanowiła sprubować.A co do konkursu ,to najwazniwjsze .że mamy dobre chęci.
Teraz idę zrobić sobie kawę.
Papa!!!
Mysia

Hej Droga Mysiu!!!
Przez weekendy to chyba same zostajemy na placu boju!!!
U mnie to nawet nie plac,a pobojowisko kaloryczne,ale i w jedzeniu i spalaniu .Byłam dzisiaj z rodzinką na saneczkach.kilometr na nogach w śniegu po kolanach,a później jazda z górki,dzieci były w siódmym niebie i ja też bo przy okazji spaliłam trochę obiadku teściowej.Teraz jest 22.00
i mam za sobą godzinkę jazdy na rowerku,jeszcze pare skłonów na brzuszek ,wanienka i spać.A od jutra dietka.Fajnie że zwerbowałaś w nasze szeregi mamę,będzie Ci raźniej,chociaż Ty jestes zaprawiona w walce z kilogramami!!!!!!!Ja to chyba tak jak Wirtualna Ania jeszcze parę powtórek zaliczę,może nie trzydniówkę ale jakąś jednodniową głodówkę raz w tygodniu.KOńczę i idę robić brzuszki.Do jutra.PaPa
Renaciag

Hej Ren!!
Moja waga ostatnio strajkuje,nie chce ruszyć,oczywiście w dół.Prawdę mówiac to chciała bym dojść do wagi64kg, niewiem czy mi się uda.Żeby tego dokonać to po trójeczce planuje 5dniówkę,Mrau pisała o niej wiele razy,a dodatkowo,ta dieta jest w 2 wersjach.
Zanim zaczełam się odchudzać to planowałam sobie ,że jak schudnę do 72kg ,to będę zadowolona a teraz marzy mi sie
waga z czasów panieńskich.Myślę,że będzie mi potrzebne wasze wsparcie,bo mój mąż bardzo zaczyna marudzić,że niemam biustu i niedługo całkiem mu zginę.No ale był facet przyzwyczajony do rozmiaru D a teraz C bywa za duże.
Bardzo bym chciała pokazać tym ,którzy twierdzili że mi się nie uda,bo po trzecim dziecku to juz cieżko.I dlatego potrzebuję porządnego kopa.
Chciałam jeszcze uprzedzić,że lada dzień,może się ukazać moje zdjęcie.Myślę ,że przyjemnie będzie pokazać póżniej
efekt zmagań w postaci szczupłego buziaka.
Do jutra!!!
Pozdrawiam!!
Mysia

Już nie moge sie doczekać na Twoje zdjęcie Mysiu!!!
I tak sobie myślę że chyba ja też się zdecyduję i swoją fotkę wkleję na forum,miło by było później porównać swoje zdjęcia przed i po odchudzaniu,no i wszystkim niedowiarkom pokazać że jest to możliwe gdy się tylko bardzo chce.Później coś napiszę odnośnie tych naszych mężów ,a teraz idę gotowac obiadek,no i najwyższy czas zjeść nasze pseudo śniadanie. Papa
Renaciag

Już nie moge sie doczekać na Twoje zdjęcie Mysiu!!!
I tak sobie myślę że chyba ja też się zdecyduję i swoją fotkę wkleję na forum,miło by było później porównać swoje zdjęcia przed i po odchudzaniu,no i wszystkim niedowiarkom pokazać że jest to możliwe gdy się tylko bardzo chce.Później coś napiszę odnośnie tych naszych mężów ,a teraz idę gotowac obiadek,no i najwyższy czas zjeść nasze pseudo śniadanie. Papa
Renaciag

Witajcie poniedziałkowo,

No ja niestety nie załapię się na chemiczną od dziś, ale będe Was dzielnie dopingować )
W weekend zjadłam troche za dużo i chcę się na razie z tego oczyścić. A potem myslę o 13-tce, bo tylko ona na mnie działała. Od ostatniej, modyfikowanej minęło 3 miesiące, więc już mogę.

Ten konkurs na str. głównej jest wzięty z lutowego numeru Super Lini. To oni go organizują.

Udanego tygodnia
-Ania

Ups... no faktycznie organizatorem tego konkursu na str. głównej jest Mrau i jakieś inne firmy.
Myślałam, że jak zwykle przedrukowali coś z Super Lini.

Ja nie przystępuję, za dużo zachodu (potwierdzone kwitki) i ... nieciekawe nagrody. Jakby były wczasy odchudzające to na pewno bym się pokusiła.

Dziewczynki totalna klapa!!!!!!!!!Zagadałam się i zjadłam kanapkę z serkiem,muszę przełożyć na środę moją trzydnióweczkę,ale na dzisiaj koniec jedzenia tak jak Ania mam maślankę i będę ją piła przez dwa dni , a potem dieta właściwa czyli chemiczna.Dziewczyny napiszczie mi co myślicie o jednodniowych głodówkach(raz w tygodniu),ja mam zamiar wprowadzic to w życie tzn.dzień o wodzie ,sokach lub np.maślance,chyba taki jednodniowy post nie zaszkodzi???
Mysiu trzymam za Ciebie i Twoją Mamę kciuki ,chociaż Wy zaczynacie zgodnie z planem!!!PaPa
Renaciag

Witamy w naszym gronie!!!
Oczywiście że możesz się do nas przyłączyć,wszystkich chętnych chcących zrzucić coś i niecoś zapraszamy.No i owszem jestem z Mielca i cieszę się że Ty również.Co do ćwiczeń to będzie ciężko,bo ja mogę ćwiczyć kiedy moje dzieciaki już śpią no i wykorzystuję to w pełni.Prosze napisz coś o sobie ,bo o nas to już trochę wiesz z naszych wcześniejszych wpisów.Mój numer gadu gadu to 2120283,zapraszam na pogawędkę.Jeżeli wystąpią problemy z wpisywaniem sie to zapraszamy na post pt.DIETA CHEMICZNA,CIOCI DANUSI LUB TRZYDNIÓWKA tam również zostawiamy swój ślad.PaPa
renaciag

Cześć, nie oddzywałam się ostatnio, ale jestem cały czas w pobliżu i trzymam kciuki za Was - za każdą z osobna, bo każda jest na innej diecie
Ja po kilku dniach rozpusty kulinarnej postanowiłam od jutra postarać się bardziej i zacząć w końcu 1000 kcl. Mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać dłużej niż kilka dni, w razie czego przyjdę się tu do Was zmotywować Narazie dzielnie ćwiczę-codziennie po godzince z Vitą i jeszcze kilka swoich ćwiczonek dodaję - staram się jak najwięcej ruszać - i to jest mój mały sukcesik, że udaje mi się pokonac moje lenistwo i tak zorganizować czas, żeby codziennie "zaliczyć" porcję ruchu I oby tak dalej... Pozdrawiam - vvenus