Witam też jestem tutaj nowa i jak tak sobie czytam te Wasze posty to czuję się jakoś tak rodzinnie jestem tu z takiego samego powodu jak i Wy - czyli chcę schudnąc... nie jest łatwo o czym wszystkie dobrze wiemy. Ale mam nadzieje ze z takimi osobami jak Wy uda mi się tego szybko i w miare bezboleśnie dopiąc Tak w ogóle to mialam zamiar zacząc od poniedziałku - ale NIE. Nigdy więcej przekładania. Słowa "od jutra" nie istnieją już w moim słowniku. Mogą istnieć jedynie w kontekscie : "od jutra będę szczuplejsza, zdrowsza itd" Liczę na Was. Jutro bedzie pierwsza próba dla mnie - po 1 zaczynam diete po 2 jest 18 kolegi - duże wyzwanie ale mam zamiar powiedzieć ze byłam u dentysty i niestety nie mogę nic jesc;] trudno się mówi. Moze brzmi to głupio ale czuję sie dzisiaj strasznie zmotywowana do działania. I wierze ze mi sie uda. Jeszcze jedno - moim ratunkiem na ataki głodu ( czy raczej małego głodu (czyt. słodcze) )bedzie przybieganie tutaj włączanie komputera i pisanie postów przy głośnej muzyce. Jestem w stanie nawet spiewac jesli ma to zagłuszyć atak. O tak. (hmmm biedna rodzinka) Dzieki z góry za pomoc i mam nadzieje ze Was nie zanudzilam. Do jutra Dodam jeszcze na zakonczenie ze mam 162 cm wzrostu. pozdrawiam