Witam!Jestem tu nowa.Czytam i czytam o waszych sukcesach i aż mnie skręca z zazdrości.Mam spory nadbagaż tłuszczyku,który załapałam będąc w ciążyi z chęcią bym się go pozbyła.Tylko jak?Próbowałam juz chyba setki diet i jak na razie sprawdza sie co do mnie tylko efekt jojo
.Gdy uda mi się coś zrzucić,naraz mój zapał słabnie,rozpływam sie w szczęściu i dumie zajadając to czekoladką,a potem nagle przychodzi zdumienie,gdy przytyję "w nadmiarze".Totalnie brak mi SAMOZAPARCIA.Kolekcjonuję filmy z ćwiczeniami,których i tak nie wykonuję.Totalne zniechęcenie.Do tego jeszcze mam problem tego typu,że te moje kilogramy są do mnie bardzo przywiązane
.Strasznie tródno mi jest zgubić choćby 1 nie mówiąc już o 12.Nawet jeśli stosuję jakąś rygorystyczna dietę,to i tak efekt jest mizerny
.Co tu robić?!
Zakładki