Wątek: No to zaczynamy!! Pomożecie?

"Opalona blondynka o ładnej buźce" -> tak o mnie mówią

"Ale jest gruba" -> tak kończą o mnie mówić.

Cóż kiedy jestem sama i na siebie patrzę mam ochotę paść na kolana i prosić Boga o inne ciało Ale po chwili namysłu stwierdzam, że ono jest piękne, tylko jest go trochę za dużo i trzeba mu pomóc stać się piękniejszym Brakuje mi motywacji. Potrafię dodać innym siły, a sama sobie nie. Zresztą ogólnie tak jest; pomagam innym a o sobie zapominam.

Ale nie o tym chciałam pisać....

chciałabym w miesiąc zrzucić 5 kilo. Możliwe?? Pewnie tak.... Więc doradźcie jak... jaka dieta jest najlepsza i w ogóle.

Pozdrawiam

Musi się udać, bo ja też chciałabym schudnać w niecały miesiac chociaz 4 kilo Do wyjazdu wakacyjnego.. Ah.. ciałka mamy piekne, tylko niedocenione. Mi tez mowia.. buzia ladna, bardzo inteligentna, ale mogła by co nieco zrzucić.. a ja przejmuje sie tymi niektórymi paskudnymi opiniami na mój temat. Wrazliwa jestem - nic na to nie poradzę. Za Ciebie zas trzymam kciuki i obiecuje odwiedzac Cię!

Napisz cos wiecej o sobie Myślę , że na początek powinnas zastosowac dietke 1200 kalorii. Nie jest ona jakas super drastyczna także na pewno dasz rade Trzymam kciuki

Coś więcej o sobie? Np. co? Nie lubię pisać o sobie :P Nigdy nie wiem co napisać..




:P:P

No ja mam 28 dni na zrzucenie minimum 4kg, więc mamy podobny cel

Najlepiej 1000kcal i ruch, chociaż mi się nie chce ruszać wogóle

Napisz ile masz lat, ile wzrostu i takie tam

17 lat
160 wzrostu
60 kg wagi

Esh... ciężko się za to zabrać. Ale kiedy robię chociaż mały kroczek w tym kierunku jestem z siebie dumna, szkoda tylko, że to tak trudno przychodzi.

A co do ruchu też mi się nie chce Ale czasem wybiorę się na rowerek, na spacer i takie tam. Nie żeby codziennie, ale kilka razy w tyg

żeby schudnąć tyla w tak krótkim czasie musisz z ruchu zrobić swoje hobby, a co do diety, to mi też się wydaje najskuteczniejsza 1000 kcal. trzymam kciuki i powodzenia! też mam do zrzucenia jeszcze 4 kg

Hej..Wam.. chciałam tylko napisać..że odchudzić sie próbowałam przez 2 lata.. i spadało z wagi mi może.. 1 kg.. 2 kg.. góra 5kg.. [ stosując różnego rodzaju diety].. wraz z wysiłkiem fizycznym. Wkońcu gry zrezygnowałam..po nieudanych kilkunastu nawet próbach.. nadal ograniczałam się. .z jedzeniem...ale nie przywiązywałam uwagi żadnej do wagi..czy do cm... popstou jadłam jak jadłam.. aż po miesiącu z ciekawości. .weszłam na wage a tam bylo.. - 5 kg.. i w cm.. mi rownież troche poszło.. zwłaszcza w brzuchu.. nawet nie miałam żadnego wysiłku fizycznego.....

Poprostu nie myślcie o tym żeby dojść do celu za wszelką cenę... ograniczajcie się..ale niech wasze odchudzanie..nie siedzi ciągle w Waszej głowie 24h.. Pozdrawiam..i życze powodzenia :*