Mam problem, tyle razy postanawiam sobie, będę mniej jeść, schudnę te 5-10 kilo, ale myśleć można dużo, czyny są ważniejsze... Mam ogromne problemy w domu, ale co ja tu będę narzekać chodzi głownie o to że jem... a to jogurt, ciasto, przed chwilą pół paczki sucharków zjadłam! później bułki itd. na ogół odżywiam się zdrowo, patrzę na kalorie i ogólnie zawartość cukrów, węglowodanów, ale jeśli jestem w stresie mam to gdzieś! co robić? miałam pewien pomysł, głodówka 1 dniowa, może być? chciałam dietę bikini robić, miałam od dzisiaj, do obiadu wytrzymałam, później przypomniało mi się coś nie miłego i zaczęłam jeść pomocy!